Bestia już prawie gotowa. Pokryją ją specjalnym środkiem
Lockheed Martin, konstruktor odpowiedzialny za nowoczesne myśliwce F-35, których 32 egzemplarze zamówiła Polska, pokazał na nagraniu pierwszą maszynę, która wkrótce trafi w ręce polskich pilotów. "Husarz", bo tak został nazwany myśliwiec, czeka teraz na pokrycie specjalnym środkiem, który sprawi, że samolot będzie trudny do wykrycia.
01.08.2024 18:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W USA trwają prace nad budową pierwszego F-35 dla polskiej armii, a firma Lockheed Martin regularnie publikuje w mediach społecznościowych szczegóły dotyczące konstrukcji. Z najnowszego materiału Amerykanów wynika, że "Husarz" (tak bowiem został nazwany pierwszy myśliwiec tego typu, który trafi do Polaków) został przeniesiony do zakładu wykończeniowego. Oznacza to, że maszyna na dobre opuściła już linię produkcyjną i jest już na ostatniej prostej do opuszczenia fabryki.
"Husarz" wkrótce opuści fabrykę
Polski F-35 jest już prawie gotowy – na kolejnym etapie produkcji czeka go pokrycie specjalną powłoką, która nada myśliwcowi charakterystyki stealth. Wówczas "Husarz" będzie niewidzialny dla potencjalnych przeciwników – stealth jest bowiem technologią utrudniającą wykrywanie przez radary. Maszyna w trakcie lotu może przemknąć niezauważona, co jest wyjątkowo pożądaną zdolnością na nowoczesnym polu bitwy.
Amerykanie z Lockheed Martin zaznaczają, że pokrycie powłoką stealth "przybliża F-35 o krok do wdrożenia". Nie oznacza to jednak, że kiedy myśliwiec opuści zakład produkcyjny, natychmiast zostanie wysłany do Polski. Najpierw będzie stacjonować w USA, gdzie polscy piloci odbędą szkolenie z obsługi nowoczesnego F-35. Pierwsze polskie maszyny tego typu (spośród 32 zamówionych) mają trafić do Polski na początku 2026 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że do Polski dotrą myśliwce F-35 z pakietem Technical Refresh 3 (TR-3), który umożliwia wdrożenie wersji Block 4 do maszyn. Oznacza to, że myśliwce będą w stanie obsługiwać otwartą architekturę systemów misji, nowy procesor o większej mocy obliczeniowej i ulepszony wyświetlacz w kokpicie – wyjaśniała dziennikarka Wirtualnej Polski Karolina Modzelewska.
F-35 Lightning II powstał z myślą o prowadzeniu różnego rodzaju zadań. Charakterystyka stealth sprawia, że myśliwiec może wykonywać misje nie tylko w walkach powietrznych z innymi samolotami, ale też służyć jako wsparcie sojuszników na lądzie. Budowany przez Amerykanów "Husarz" osiąga niewiele ponad 10,5 m rozpiętości skrzydeł, natomiast jego całkowita długość sięga niespełna 15,5 m. Maksymalna prędkość, którą jest w stanie rozwinąć F-35, to z kolei 1,8 Ma (ok. 2200 km/h), zaś jego pułap taktyczny to ok. 15 km.
Podstawowe uzbrojenie amerykańskiego sprzętu stanowi standardowe działko lotnicze GAU-12, natomiast na komorach wewnętrznych oraz zewnętrznych węzłach mogą znaleźć się m.in. bomby kierowane z rodziny GBU, DBU, ale też pociski AIM-9 Sidewinder, Storm Shadow i wiele innych. Wyposażenie F-35 stanowi też radar AN/APG-81 do skutecznego rozpoznawania obiektów znajdujących się w pobliżu maszyny.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski