Będzie wyciek nowych odcinków "Gry o Tron"? HBO padło ofiarą ataku hakerskiego
Hakerzy nie mieli większych problemów z kradzieżą ponad 1,5 terabajta danych z serwerów HBO. CEO stacji wydał już oficjalne oświadczenie w tej kwestii.
O ataku opinię publiczną poinformowali sami hakerzy twierdząc, że w ich rękach znajduje się olbrzymia ilość ściśle poufnych danych, w tym głównie na temat najnowszych odcinków seriali HBO. Wiadomość błyskawicznie wzbudziła spekulacje na temat tego, czy chodzi również o kultową już "Grę o Tron". Choć potwierdzenia nie ma, anonimowy mail zawierał groźbę ujawnienia praktycznie wszystkiego, co udało się im przechwycić. Hakerzy zasugerowali również, że są gotowi udzielić wywiadu wybranym przez siebie mediom. Na koniec dodali też, że "nadchodzi upadek HBO".
Póki co wycieku nowych odcinków kultowej serii jeszcze nie ma, za to do sieci trafiły już nielegalnie rozpowszechnione odcinki seriali "Gracze" i "Pokój 104". Ostatni tak duży atak hakerski był wymierzony w Sony i choć początkowo nikt nie traktował go poważnie, miał spore konsekwencje dla marki i jej wizerunku. Dlatego CEO HBO, Richard Plepler nie czekał długo z oficjalnym oświadczeniem. Potwierdza w nim sam fakt ataku dodając, że dokonano go pomimo ''wszelkich wysiłków, aby odpowiednio zabezpieczyć cenne dane". Wyrażając ubolewanie nad samym faktem "tak destrukcyjnych i niepokojących dla nas wszystkich działań" zapewnił jednak o pełnej gotowości zespołu do "pokonania tej przeszkody tak jak poprzednich, z jakimi mieliśmy do czynienia".
