Badanie WP: tylko 47 proc. Polaków gotowych na szczepionkę na koronawirusa
Szczepionka na koronawirusa będzie początkiem końca walki z ogólnoświatową pandemią. Tymczasem w Polsce aż co czwarta osoba deklaruje, że nie zamierza się szczepić.
W badaniu przeprowadzonym przez panel Ariadna zapytaliśmy 1073 Polaków powyżej 18 roku życia, "czy zaszczepią się na koronawirusa, gdy zostanie wynaleziona szczepionka?". 27 proc. odpowiedziało, że nie, 47 proc. że tak, a 26 proc, że trudno powiedzieć.
- Odsetek osób, które mówią, że się nie zaszczepią, zdecydowanie budzi niepokój i jest dla mnie zaskoczeniem. Zwłaszcza że na co dzień widzę, że ludzie faktycznie boją się choroby, chodzą w maseczkach i rękawiczkach, unikają innych. Wydaje mi się, że tak wysoki procent ludzi niechętnych w tym badaniu nie odwzorowuje faktycznego stanu - komentuje dla WP Tech epidemiolog dr hab. Ernest Kuchar z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. Zwraca jednak uwagę, że szczepionki nie będzie co najmniej jeszcze przez rok, a im bliżej tego terminu, odsetek niechętnych do szczepień zapewne będzie malał.
Epidemia dowolnej choroby może zakończyć się na trzy sposoby: gdy wirus sam z siebie przestaje zakażać (bo np. zbyt szybko zabija nosicieli, jak w przypadku Eboli), gdy kończy się jego "okres" jak w przypadku grypy)
lub gdy społeczeństwo nabierze odporności stadnej.
Na odporność stadną społeczeństwa składają się natomiast dwie rzeczy. Pierwszą jest liczba osób, które przeszły chorobę i nabrały naturalnej odporności. Druga składowa to liczba osób, które zaszczepiły się przeciwko chorobie.
Odsetek osób odpornych na chorobę w społeczeństwie wymagany do nabycia odporności stadnej jest różny dla różnych chorób. Im bardziej zaraźliwa choroba, tym więcej osób musi być na nią odpornych. Dla odry, czyli jednej z najgorszych w tym względzie chorób (współczynnik reprodukcji = 18, czyli jedna osoba zaraża ok. 18 osób) odsetek osób zaszczepionych musi wynosić aż 95 proc., aby można było mówić o odporności stadnej. Dzięki obowiązkowym szczepionkom na odrę, choroba ta już praktycznie nie pojawia się w Polsce.
Pod tym względem COVID-19 jest zdecydowanie łagodniejszy. W Polsce, dzięki wprowadzeniu zasad izolacji społecznej, współczynnik reprodukcji koronawirusa SARS-CoV-2 wynosi 1,11. - W przypadku COVID-19 wystarczy 75 proc. Im niższy współczynnik reprodukcji tym mniej osób musi być odporne na chorobę, aby ograniczyć jej rozprzestrzenianie - mówi dr Kuchar.
Do 6 maja 2020 w Polsce zakażonych wirusem SARS-CoV-2 było 14 647 osób. 723 przypadki zakończyły się śmiercią chorych.