Awaryjne lądowanie na polu. Rosyjski samolot nadal stoi w miejscu
Lecący z Soczi do Omska samolot rosyjskich linii Ural Airlines przewoził na pokładzie ok. 160 pasażerów. Na skutek awarii maszyna musiała wylądować na polu w pobliżu Kamenki (obwód saratowski). Nowe zdjęcia pokazują, że start z pola jeszcze nie doszedł do skutku, a samolot nadal tam stoi. Wyjaśniamy, co to za maszyna i dlaczego znalazła się w tym miejscu.
Od awaryjnego lądowania Airbusa A320 linii Ural Airlines miną wkrótce trzy miesiące, a samolot – mimo planów startu z pola pszenicy – wciąż stoi w miejscu. Opublikowane przez użytkownika @Heroiam_Slava na platformie X zdjęcia pokazują, że Rosjanom jeszcze nie udało się zrealizować planu. Maszyna została odgrodzona płotem, a obok ustawiono niewielką przyczepę strażniczą.
Airbus A320 awaryjnie lądował na polu. Minął prawie kwartał i nadal tam stoi
Awaryjne lądowanie maszyny Ural Airlines było skutkiem uszkodzenia systemu hydraulicznego. Podczas próby lądowania na lotnisku w Omsku załoga zgłosiła problem związany z hamulcami – samolot został więc skierowany do Nowosybirska. Lot odbywał się jednak z wysuniętym podwoziem, co powodowało zwiększone zużycie paliwa (silny wiatr czołowy). Załoga Airbusa postanowiła więc wylądować wcześniej, ok. 200 km od miejsca docelowego – na wspomnianym wcześniej polu pszenicy w Kamience.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Linie, do których należy A320, komentowały po lądowaniu, że samolot uległ niewielkim uszkodzeniu, ale po naprawie kilku punktów mocowania nadwozia będzie mógł ponownie odbywać rejsy. Po awaryjnym posadzeniu maszyny na polu zwracano też uwagę na pochłonięcie przez silniki "niewielkiej ilości gleby", co wiązało się z koniecznością wymiany łopatek.
Przywrócenie Airbusa do stanu użyteczności jest dla Ural Airlines ważne w kontekście międzynarodowych sankcji nakładanych na Rosję. Te powodują, że kraj boryka się nie tylko z brakiem dostępu do nowych maszyn, ale też części zamiennych do wykorzystywanych obecnie samolotów.
Nie można wykluczyć, że jeśli przetransportowanie A320 z pola nie dojdzie do skutku ze względu na brak miejsca do startu i koszty sprawiające, że transport będzie nieopłacalny, pozostawiony na polu Airbus posłuży w przyszłości jako "dawca" części do innych egzemplarzy.
Portal Flightradar24 podaje, że ten konkretny A320 oznaczony rejestracją RA-73805 odbył pierwszy lot w lutym 2004 r. Zanim trafił do rosyjskich linii Ural Airlines był obsługiwany przez arabskie linie lotnicze. Z kolei pierwszy lot samolotów z tej rodziny miał miejsce jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku, w 1987 r.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski