Australia płonie. W planach stworzenie specjalnej "arki" dla koali

Koale to jedne z wielu ofiar pożarów trawiących Australię. Większość z ich siedlisk uległa zniszczeniu, a bezbronne zwierzęta mają trudność ze znalezieniem pożywienia oraz wody. Ich populacja jest poważnie zagrożona. Dlatego w planach jest budowa chronionego sanktuarium, w którym koale odnajdą spokój i niezbędną opiekę przed powrotem na wolność.

Koale to jedne z wielu ofiar pożarów.
Źródło zdjęć: © East News | AFP PHOTO / AUSTRALIAN DEPARTMENT OF DEFENCE / TRISTAN KENNEDY
Karolina Modzelewska

Pracownicy Aussie Ark od dawna informowali o konieczności budowy chronionego sanktuarium dla koali. Wstępne plany działań zostały omówione na początku 2019 roku. Pierwsze prace miały ruszyć pod koniec 2020 roku. Jednak obecny kryzys związany z szalejącymi pożarami pokrzyżował te plany.

Budowa arki stała się priorytetem. Jej pracownicy uważają, że specjalne sanktuarium pozwoli chronić koale, zapewni im bezpieczną przyszłość i ułatwi zwiększanie liczebności całej populacji. Będzie również miejscem schronienia dla rannych koali i tych zwierząt, które bezpowrotnie straciły swoje siedliska.

Pożary dalej dziesiątkują populacje koali w Nowej Południowej Walii, Wiktorii i na Wyspie Kangura. Problem jest poważny, bo koale są bezbronne wobec ognia. Bez pomocy ludzi nie przetrwają. Przed płomieniami uciekają na drzewa, tym samym odcinając sobie drogę ucieczki.

Australia w ogniu: Cierpi dzika przyroda

Australia posiada niespotykaną nigdzie indziej na świecie faunę i florę. Dlatego jej ochrona jest tak istotna. Tim Faulkner, prezes Aussie Ark uważa, że koale są wyjątkowymi mieszkańcami tego kontynentu.

- Wybuch pożarów, to dla nas dopiero początek. Więcej pracy będzie poświęcone odbudowie, ratowaniu i ochronie. Tyle już straciliśmy i to nie wróci bez naszej pomocy. Duży nacisk kładziony jest na ratowanie i rehabilitację poparzonych koali – i to jest ważne. My koncentrujemy się jednak na tym, co dzieje się po – koale potrzebują siedlisk, do których mogą się udać, aby czuć się bezpiecznie – podkreśla Faulkner.

Aussie Ark, jako organizacja non-profit zbiera pieniądze od darczyńców. Jej cel to 369 tys. dolarów, które przeznaczy na budowę sanktuarium. Będzie ono ogrodzonym i chronionym obszarem, zabezpieczonym przed niszczycielskimi płomieniami. Organizacja uzbierała już 60 tys. dolarów.

Te sondy kosmiczne przetną warkocz komety 3I/ATLAS. Teraz albo nigdy
Te sondy kosmiczne przetną warkocz komety 3I/ATLAS. Teraz albo nigdy
Ukraińska superbroń. Silniki z recyklingu i moc większa niż Tomahawk
Ukraińska superbroń. Silniki z recyklingu i moc większa niż Tomahawk
SpaceX wystrzelił na orbitę tajne satelity. Emitują zakazany sygnał
SpaceX wystrzelił na orbitę tajne satelity. Emitują zakazany sygnał
Emisja węgla na rekordowym poziomie. Wzrost OZE na razie zbyt mały
Emisja węgla na rekordowym poziomie. Wzrost OZE na razie zbyt mały
Nie było tu komarów. Teraz już są
Nie było tu komarów. Teraz już są
Bardzo chwalą rosyjską broń. Planują kolejne duże zamówienie
Bardzo chwalą rosyjską broń. Planują kolejne duże zamówienie
Ukraińcy zaatakowali w Rosji. Wykorzystali dawno niewidzianą broń
Ukraińcy zaatakowali w Rosji. Wykorzystali dawno niewidzianą broń
Mają na pieńku z USA.Amerykanie obawiają się ich broni
Mają na pieńku z USA.Amerykanie obawiają się ich broni
Zrobili to pierwszy raz. Mocarstwo NATO kopiuje rozwiązanie z Ukrainy
Zrobili to pierwszy raz. Mocarstwo NATO kopiuje rozwiązanie z Ukrainy
Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Modele klimatyczne go pomijały. Nowe dane są niepokojące
Modele klimatyczne go pomijały. Nowe dane są niepokojące
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie