Ariane 6 przeszła wszystkie testy. Rakieta zapewni Europie niezależność w kosmosie

Ariane 6 przeszła wszystkie testy. Rakieta zapewni Europie niezależność w kosmosie

Rakieta Ariane 6
Rakieta Ariane 6
Źródło zdjęć: © ESA | David Ducros
oprac. KMO
05.04.2024 15:27

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) przekazała, że najnowsza, szósta generacja rakiety nośnej Ariane, przeszła pomyślnie wszystkie testy niezbędne do przeprowadzenia pierwszego startu. Ten historyczny moment został zaplanowany na lato bieżącego roku.

Testy przeprowadzono na specjalnie przygotowanym modelu testowym, który jest identyczny z wersją przeznaczoną do lotu. Jedyna różnica polega na tym, że boostery, czyli rakiety wspomagające używane w pierwszym stopniu wielostopniowej rakiety nośnej w celu zwiększenia ciągu startowego i ładowności rakiety nośnej, nie są napełniane paliwem.

Ariana 6 przeszła wszystkie testy

Proces testowania rozpoczął się latem ubiegłego roku. W lipcu 2023 r. przeprowadzono szereg działań przygotowawczych, w tym przygotowanie wyrzutni i przeprowadzenie symulacji odliczania do startu. Procedura ta uwzględniała całą serię typowych czynności poprzedzających start. Przetestowano między innymi usunięcie ruchomego dźwigu i napełnienie zbiorników pierwszego i drugiego stopnia ciekłym wodorem i ciekłym tlenem. Na koniec przetestowano komorę spalania silnika (Vulcain 2.1).

W kolejnym miesiącu, w sierpniu ubiegłego roku, silnik został uruchomiony i zgodnie z planem działał przez 4 sekundy. W tym samym czasie usunięto ciekły wodór i tlen z rakiety do podziemnych zbiorników, co pokazało, że system zadziała w razie wstrzymania startu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: SięKlika #29: Ile kosztuje klimatyzacja?, Czas na Apple Ring, nowy klawisz w Windows

Pod koniec października przeprowadzono tzw. generalną próbę na mokro, czyli w zasadzie prowadzoną na ziemi pełną procedurę startu, włącznie z uruchomieniem na 7 minut głównego silnika. Ta próba trwała 30 godzin. W połowie grudnia ESA przeprowadziła kolejny zestaw testów. Sprawdzono m.in. sekwencję startową i różne systemy w utrudnionych warunkach operacyjnych. Po raz piąty napełniono wtedy zbiorniki wodorem i tlenem.

Pod koniec stycznia tego roku przeprowadzono kolejne testy. Sprawdzono m.in. system kriogenicznych połączeń, które dostarczają paliwo i utleniacz. W lutym z kolei odłączono doprowadzone do rakiety przewody elektryczne, które zapewniają zasilanie oraz komunikację z różnymi jej systemami. Pod koniec lutego na pokładzie nowego statku Canopée do kosmodromu w Gujanie Francuskiej, gdzie nastąpi start, dotarły główne komponenty rakiety, która latem ma polecieć na orbitę.

Nowa rakieta ma zastąpić swoją poprzedniczkę – Ariane 5, która swój ostatni lot odbyła w lipcu 2023 r. Jak zapowiadali eksperci ESA, będzie to rakieta o dużej uniwersalności – będzie przenosiła zarówno ciężkie, duże ładunki, jak i niewielkie, m.in. satelity do obserwacji Ziemi, telekomunikacyjne, meteorologiczne, przeznaczone do badań naukowych czy wspierające nawigację. Specjalne adaptery pozwolą przy tym na dołączanie niewielkich, ważących do 200 kg satelitów do głównego ładunku, co ma znacznie obniżyć koszty.

ESA przypomniała, że decyzję o budowie nowej rakiety podjęto w 2014 roku, m.in. dla zapewnienia Europie niezależności w dostępie do przestrzeni kosmicznej.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)