Apple oskarża Facebooka. Chodzi o prywatność użytkowników
Apple skrytykowała Facebooka za próby gromadzenia "tak dużej ilości danych użytkowników, jak tylko możliwe". Jednocześnie firma stwierdziła, że będzie dążyć do planowanego wprowadzenia nowej funkcji ochrony prywatności – App Tracking Transparency – pomimo zastrzeżeń ze strony branży reklamowej – donosi "The Guardian".
02.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 16:42
– Stworzyliśmy App Tracking Transparency z jednego powodu: ponieważ dzielimy państwa obawy dotyczące śledzenia użytkowników bez ich zgody oraz pakietowania i odsprzedaży danych przez sieci reklamowe i brokerów danych – napisała Jane Horvathn dyrektorka Apple'a ds. globalnej prywatności w liście do koalicji grup zajmujących się jej ochroną.
App Tracking Transparency to funkcja, która ma ograniczyć aplikacjom możliwość śledzenia użytkowników i stać się częścią systemu iOS 14 w przyszłym roku, po tym jak Apple we wrześniu ogłosiło opóźnienie jej wprowadzenia pod naciskiem lobby.
Kiedy funkcja ta będzie włączona w systemie, każda aplikacja działająca na iPhone'ach lub iPadach będzie musiała zapytać użytkownika o pozwolenie, zanim uzyska dostęp do określonych danych, które można wykorzystać do śledzenia ich w innych aplikacjach. Po ogłoszeniu przez Apple wdrożenia takiego rozwiązania najgłośniej protestującą wobec tego pomysłu firmą był Facebook.
"Lekceważenie prywatności użytkowników"
Jednak jak wynika ze słów Hovarth, Apple ma krytyczny stosunek do sposobu, w który Facebook targetuje reklamy.
Zobacz też: 5G w Polsce już działa. Wkrótce kolejni operatorzy uruchomią usługę
– Kierownictwo Facebooka wyraziło się jasno, że ich zamiarem jest gromadzenie jak największej ilości danych zarówno z produktów własnych, jak i stron trzecich. Celem jest opracowywanie szczegółowych profili użytkowników i zarabiać na nich. To lekceważenie prywatności użytkowników stale się rozszerza i obejmuje coraz więcej produktów Facebooka – pisała w liście Hovarth.
Pomysł Apple spotkał się z przychylnością inicjatywy The Ranking Digital Rights (RDR) złożonej m.in. z organizacji takich jak Access Now, Amnesty International i Electronic Frontier Foundation. RDR zaapelowała o jak najszybsze wdrożenie funkcji.