Apple dba o prywatność użytkowników. I uderza w Facebooka

Tim Cook był jedną z pierwszych osób, które skrytykowały Facebooka za aferę Cambridge Analytica. Kolejny ruch Apple sprawi, że użytkownicy społecznościowego portalu nie będą śledzeni.

Apple dba o prywatność użytkowników. I uderza w Facebooka
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

Apple na konferencji WWDC zapowiedziało, że przeglądarka Safari zablokuje śledzące skrypty na stronach w postaci przycisków Facebooka. Gigant społecznościowy na swojej stronie tak opisuje tę funkcję:

"Reklamodawcy, deweloperzy aplikacji i wydawcy mogą przesyłać nam informacje za pośrednictwem wykorzystywanych przez nich narzędzi biznesowych Facebooka, w tym wtyczek społecznościowych (np. przycisku Lubię to!), logowania do serwisu Facebook, naszych API oraz SDK czy piksela Facebooka. Partnerzy ci przekazują informacje o twoich działaniach poza serwisem Facebook – w tym informacje o twoim urządzeniu, odwiedzanych przez ciebie witrynach, twoich zakupach, wyświetlanych reklamach oraz sposobie korzystania z ich usług – niezależnie od tego, czy masz konto na Facebooku i czy jesteś zalogowany(a) do Facebooka".

Oczywiście Facebook nie zna imion i nazwisk użytkowników, ale za to ma ich adres IP, nazwę systemu operacyjnego czy ciasteczka. Taka baza danych wystarczy, by sprofilować zainteresowania użytkownika i wykorzystać je np. wtedy, gdy ten postanowi już założyć konto w serwisie. Oczywiście po to, by podsunąć idealne reklamy, wydarzenia czy strony, które - w teorii - go zainteresują.

Apple jednak nie chce na to pozwolić. Przeglądarka Safari najpierw zapyta użytkownika o zgodę, czy takie dane mogą zostać udostępnione. Łatwo się domyślić, że to duży cios w Facebooka, bo na pewno wiele osób kliknie "nie".

Na dodatek sprzęty pracujące na iOS i Mac OS nie będą śledzić nawet tych użytkowników, którzy kasują "ciasteczka". Firmom zajmującym się przetwarzaniem danych będzie znacznie trudniej jednoznacznie zidentyfikować urządzenie - zapowiada Apple.

Ruch oczywiście dobry i potrzebny, choć można spojrzeć na sprawę inaczej - dlaczego Apple wprowadza to dopiero teraz, po ogromnych problemach Facebooka? Trudno sądzić, by dla Apple ostatnie afery związane z nadużyciami prywatności użytkowników były nowością, tak jak dla zwykłych osób korzystających z Facebooka.

Co jeszcze Apple zapowiedziało na konferencji WWDC? O wszystkich nowościach przeczytasz na Gadżetomanii oraz Komórkomanii.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)