Apache w leasingu dla Polski. Ekspert: "potrzebujemy ich na wczoraj"

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał pakiet umów, które rozpoczynają procedurę leasingu 8 śmigłowców uderzeniowych AH-64D Apache dla Polski. Ich pozyskanie umożliwi budowę niezbędnych zdolności pomostowych do chwili wdrożenia do służby nowych, 96 śmigłowców AH-64E Apache, które Polska zamówiła w 2024 r. Łukasz Pacholski, ekspert magazynu "Lotnictwo Aviation International", w rozmowie z WP Tech zwrócił uwagę, że "potrzebujemy ich na wczoraj".

Śmigłowce Apache
Śmigłowce Apache
Źródło zdjęć: © Getty Images | PA Wire/PA Images
Karolina Modzelewska

W ramach zawartych umów USA przekażą Polsce 8 śmigłowców AH-64D Apache. Trafią one na wyposażenie pododdziałów 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych, gdzie będzie realizowany proces szkolenia personelu latającego, technicznego i zabezpieczającego. Oprócz leasingu zawarte umowy zabezpieczają również procesy eksploatacji i szkolenia personelu w okresie ich użytkowania do czasu dostaw nowych śmigłowców. Takie rozwiązanie pozwoli Polsce zbudować niezbędne zdolności pomostowe w tym zakresie do chwili wdrożenia do służby nowych śmigłowców AH-64E Apache.

Leasing na Apache z USA

- Cykl produkcyjny śmigłowców AH-64E Apache, które zamówiliśmy w 2024 r., dopiero się rozpocznie, z kolei ich dostawy ruszą w 2028 r., a my tak naprawdę potrzebujemy ich na wczoraj. Pierwsi polscy piloci i operatorzy systemów pokładowych już zostali przeszkoleni na Apache w zeszłym roku i te pieniądze, które wydaliśmy na ich szkolenie, mogłyby zostać utracone do czasu dostarczenia przez Amerykanów fabrycznie nowych Apache'y dla Polski w 2028 r. Dlatego można powiedzieć, że model leasingu 8 śmigłowców jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla Wojska Polskiego - wyjaśnia Łukasz Pacholski.

Ekspert zwraca uwagę, że taki model jest korzystny m.in. z ekonomicznego punktu widzenia, ponieważ pozwoli przynajmniej częściowo przejąć szkolenie kolejnych pilotów oraz techników Apache'ów i realizować je na terenie kraju. Jest też szansą dla Polski na odbudowę możliwości potencjału śmigłowców bojowych. - Nie ukrywajmy, że potencjał naszych śmigłowców Mi-24 już od wielu lat - chociażby ze względu na brak pocisków przeciwpnacernych - był czysto iluzoryczny, więc nawet ta ósemka AH-64D APACHE ma większy potencjał niż te Mi-24, które jeszcze są dostępne dla lotnictwa wojsk lądowych - dodaje Łukasz Pacholski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: SięKlika #38 - wiadomości technologiczne z humorem

AH-64E Apache dla Polski

W sierpniu 2024 r. Polska podpisała umowę na zakup 96 śmigłowców AH-64 Apache. Maszyny w przyszłości trafią do pododdziałów 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych, gdzie zastąpią przestarzałe, poradzieckie śmigłowce Mi-24 oraz Mi-2. Wdrożenie tych maszyn ma być kolejną epokową zmianą dla polskiej armii. Warto przypomnieć, że AH-64E Apache to najnowsza wersja słynnych śmigłowców z rodziny Apache. Wprowadzone w niej ulepszenia dotyczą m.in. osiągów oraz oprogramowania.

Maszyny zostały wyposażone w zaawansowany elektroniczny system sterowania lotem, są w stanie osiągać maksymalną prędkość ok. 300 km/h i lecieć na pułapie do 6,1 km. Ich podstawowym uzbrojeniem jest podkadłubowe działko automatyczne M230 kal. 30 mm oraz pociski przeciwpancerne Hellfire lub Hydra 70. Polskie Apache najprawdopodobniej będą strzelać pociskami Hellfire, Stinger czy AGM-179A JAGM.

- Apache w lotnictwie Wojsk Lądowych to taka rewolucja technologiczna, jak wprowadzenie myśliwców F-16 Jastrząb ok. 20 lat temu w Siłach Powietrznych, gdzie zastąpiły MiG-i-21, czy teraz wdrażanie F-35. Lotnictwo śmigłowcowe, a przynajmniej lotnictwo bojowe śmigłowcowe w końcu wkracza w erę zachodnich standardów i nowoczesności. Przez lata modernizacja śmigłowców była tematem zapomnianym. Nawet jeśli spojrzymy dzisiaj na dane, to większość śmigłowców, które eksploatuje Wojsko Polskie to śmigłowce albo wyprodukowane w Związku Radzieckim, albo śmigłowce wyprodukowane w Polsce, ale zaprojektowane jeszcze w czasach komunistycznych. W praktyce oznacza to dostosowanie do zupełnie innych standardów użycia, technologii i innych rozwiązań technicznych niż te, które obecnie obowiązują - podkreśla Łukasz Pacholski.

Spychanie tematu śmigłowców bojowych na dalszy plan do dzisiaj odbija się czkawką. Ekspert przypomniał, że było to doskonale widoczne podczas zeszłorocznej powodzi, kiedy na pomoc powodzianom leciały nieliczne śmigłowce. Były to jednak głównie śmigłowce zachodniej produkcji takie jak Black Hawk.

- Wersja E, którą Boeing obecnie produkuje i którą Polska zacznie otrzymywać od 2028 r., będzie zupełnie innym śmigłowcem niż wersje walczące dawniej na piaskach Iraku, czy Afganistanu. Od tego czasu wyciągnięto wiele wniosków, a porażki maszyny widoczne, chociażby podczas inwazji na Irak w 2003 r. były cennymi lekcjami, które pomogły w gruntownej modernizacji śmigłowca, mającego sławę latającego czołgu. Obecnie AH-64E Apache to śmigłowiec, który bazuje na wielu latach działań bojowych. Nie ukrywajmy, że jest to aktualnie jeden z najlepszych śmigłowców bojowych na świecie. Dlatego AH-64E Apache będzie stanowić ważny element potencjału obronnego Wojska Polskiego i będzie śmigłowcem, którego polscy piloci śmigłowcowi przez wiele lat nie będą musieli się wstydzić, jeżeli spojrzą na to, co mają sojusznicy z innych państw - podsumowuje ekspert.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)