Antropolog poznał sekret długowieczności. Teraz zdradza tajemnice innym

Antropolog poznał sekret długowieczności. Teraz zdradza tajemnice innym
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska

15.08.2020 09:59, aktual.: 15.08.2020 11:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Antropolog zajmujący się badaniem miejsc, w których ludzie żyją wyjątkowo długo, zauważył, co sprawia, że zachowują zdrowie i dobrą kondycję. Okazało się, że mieszkańcy tzw. "niebieskich stref" piją specjalny napar.

Dan Buettner od lat bada tzw. niebieskie strefy, czyli miejsca, gdzie ludzie żyją najdłużej, są najszczęśliwsi i najzdrowsi. Okazuje się, że wpływ na to ma wiele czynników np. dieta, ukształtowanie terenu czy jakość wdychanego powietrza. W Europie istnieją dwie takie strefy, w Azji jedna, podobnie jak w Ameryce Środkowej i Północnej.

Eliksir długowieczności

W trakcie swoich badań Buettner zwrócił uwagę na specjalny napar, który piją mieszkańcy Okinawy. Chodzi o mieszankę oregano, szałwii i rozmarynu. Są to zioła o właściwościach przeciwzapalnych, ale i moczopędnych, co wpływa na obniżenie ciśnienia.

Każde z ziół ma udowodnione badaniami lecznicze właściwości. Przykładowo oregano jest bogate we flawonoidy i kwas fenolowy, witaminę C, posiada również właściwości przeciwutleniające i antybakteryjne. Może więc pomóc w zwalczaniu stresu oksydacyjnego czy walce ze stanami zapalnymi.

Sposób na długie życie

Szałwia jest z kolei bogatym źródłem witaminy K, ale także witaminy A, C, E, magnezu czy cynku, a rozmaryn – żelaza, wapnia oraz witamin A, C i B-6. Te zioła mają więc zbawienny wpływ na układ odpornościowy, ciśnienie krwi czy poziom cukru we krwi.

W trakcie swoich badań Buettner dostrzegł, że mieszkańcy niebieskich stref w Azji, którzy dożywają później starości, popijają napar regularnie przez wiele lat. Jego zdaniem jest to jeden z elementów, wpływających na ich długowieczność.

Zobacz też:

Komentarze (30)