USA szukają następcy Stingera. Najlepszą broń na świecie produkuje Polska

USA szukają następcy Stingera. Najlepszą broń na świecie produkuje Polska23.09.2023 18:23
M-SHORAD z wyrzutnią pocisków Stinger
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Pentagon chce zastąpić pociski Stinger nowszą bronią. Prace nad nią prowadzą dwa amerykańskie koncerny zbrojeniowe – Raytheon i Lockheed Martin. Obaj konkurenci podpisali już umowy o współpracy z polskim producentem pocisków Piorun, firmą Mesko. To ogromna szansa dla naszego przemysłu zbrojeniowego. Warto wspomnieć, że Pentagon chce zapłacić nawet 700 mln dol., podczas gdy Piorun powstał za mniej niż 25 mln dol.

FIM-92 Stinger przez dziesięciolecia był synonimem MANPADS-a (man-portable air-defense system), czyli przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego. Swoją sławę zyskał w Afganistanie, gdzie – po dostarczeniu mudżahedinom – stał się postrachem sowieckiego lotnictwa, wcześniej działającego niemal zupełnie bezkarnie.

Od debiutu Stingera w 1981 r. minęło już ponad 40 lat. Choć nadal jest groźną i skuteczną bronią, jego potencjał modernizacyjny jest ograniczony, a stare rozwiązania techniczne utrudniają produkcję i zwiększają jej koszty. Problem przybrał na sile z powodu wojny w Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wynika to z faktu, że amerykańska pomoc dla Kijowa obejmuje m.in. zestawy FIM-92 Stinger, a lawinowo rosnące zapotrzebowanie skutkuje nietypowym problemem: zmagazynowane zapasy podzespołów, potrzebnych do produkcji Stingera, zostały wyczerpane. Dodatkowo części do niego nie są już produkowane.

Następca pocisków FIM-92 Stinger

Ponowne uruchomienie produkcji potrzebnych podzespołów wymaga ich zaprojektowania (a tym samym testów i certyfikacji) od podstaw. Na domiar złego, personel ma problemy z opanowaniem produkcji sprzętu, którego ostatnie egzemplarze opuściły linie produkcyjne w 2005 roku. Ratunkiem okazało się ponowne zatrudnienie emerytowanych specjalistów, ale jest to rozwiązanie doraźne.

Dlatego Amerykanie już przed wojną w Ukrainie poszukiwali następcy Stingera (w celach porównawczych zamówili m.in. kilkadziesiąt Piorunów), a rosyjska agresja sprawiła, że cały program mocno przyspieszył.

Jak opisuje Defence 24, Pentagon przyznał dwóm konkurencyjnym koncernom zbrojeniowym (Raytheon i Lockheed Martin) po 700 mln dolarów, za które mają opracować następcę Stingera. Dla porównania – polski Piorun powstał za mniej niż 25 mln dol.

Nowe pociski mają powstać zarówno w wariancie wystrzeliwanym z wyrzutni naramiennej, jak i w wersji przeznaczonej dla zestawów M-SHORAD, umieszczonych na kołowych podwoziach Stryker A1.

Są one wyposażone w działko 30-mm, podwójną wyrzutnię pocisków AGM-114 Hellfire (docelowo będzie zlikwidowana) i poczwórną wyrzutnię pocisków przeciwlotniczych FIM-92 Stinger, więc nowy pocisk musi mieć wymiary zbliżone do swojego poprzednika.

Szansa dla polskiego przemysłu

Jak zauważa Defence 24, produkcja MANPADS-ów to obecnie obszar, gdzie polski przemysł dysponuje kompetencjami większymi od amerykańskich. Plan zamówienia przez Pentagon tysięcy pocisków i wyrzutni oznacza zatem dużą szansę dla producentów Pioruna i ich kooperantów.

Warto przypomnieć, że niezależnie od tego polska broń ma już za sobą sukcesy eksportowe. Poza dostawami do Ukrainy i Stanów Zjednoczonych, Piorun został zamówiony przez Norwegię, Estonię i Litwę.

Choć Amerykanie prawdopodobnie opracują własną broń, zastosowane w niej rozwiązania mogą pochodzić z Polski. Szansa na to jest tym większa, że już w czerwcu producent Pioruna, firma Mesko, informował o podpisaniu umów o współpracy z partnerami amerykańskimi: firmami Raytheon i Lockheed Martin, a zatem z obydwoma podmiotami, rywalizującymi o zamówienie Pentagonu.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.