Nowe plany Pentagonu dla F-35. Samolot jako łowca pocisków balistycznych

Nowe plany Pentagonu dla F-35. Samolot jako łowca pocisków balistycznych28.11.2022 16:06
F-35 podczas National Exhibition Air Show
Źródło zdjęć: © Getty Images | Rick Madonick, Toronto Star

Amerykanie planują wykorzystać F-35 jako wysuniętego obserwatora dla systemów antybalistycznych lub do zestrzeliwania pocisków balistycznych w pierwszej fazie lotu. Wyjaśniamy, jak to może działać.

Amerykanie planują aktywnie wykorzystać F-35 jako kolejne narzędzie tarczy antybalistycznej. Obecnie systemy Patriot są ostateczną linią obrony. Z kolei pociski znajdujące się wyżej (uwzględniając w to drugą fazę lotu pocisku balistycznego w przestrzeni kosmicznej) mają eliminować systemy: THAAD bądź morskie lub lądowe części systemu AEGIS, którego jedna z baz znajduje się w polskim Redzikowie. System wykorzystuje dedykowane pociski Standard Missile-3 Block IIA (SM-3) firmy Raytheon.

Amerykanie posiadają także podziemne wyrzutnie systemu Ground-based missile interceptor (GBI) zlokalizowane na Alasce. Są to środki kinetyczne, a do zapewnienia świadomości sytuacyjnej wykorzystywane są radary rozmieszone w krytycznych lokalizacjach na świecie oraz system satelitów Space-Based Infrared System (SBIRS). Ten ostatni odpowiada za wczesne ostrzeganie przed atakiem za pomocą międzykontynentalnych pocisków balistycznych.

SBIRS wykorzystują sensory działające w podczerwieni do wykrycia startów pocisków balistycznych i umożliwiają ich śledzenie. Warto jednak zaznaczyć, że tak jak każdy inny czujnik działający w podczerwieni, jego osiągi drastycznie spadają w przypadku gęstego zachmurzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

F-22 Raptor supernowoczesne myśliwce USA w Polsce

F-35 jako dodatkowe oczy i być może i broń systemu obrony antybalistycznej

Koncepcja wykorzystania samolotów wielozadaniowych F-35 jako broni antybalistycznej jest znana od lat, ale dopiero teraz zaczyna się krystalizować. Wedle portalu Warrior Maven można rozszerzyć działanie systemu MADL, umożliwiającego przekazywanie danych pomiędzy F-35 w czasie rzeczywistym o radary i wyrzutnie systemów antyrakietowych będących w okolicy. Dane byłyby następnie wykorzystywane do naprowadzania wyrzutni na dopiero wznoszące się pociski. Drugą opcją byłyby samoloty, które mogłyby spróbować przechwycić IBCM.

Eliminacja pocisku balistycznego w pierwszej fazie lotu jest najłatwiejsza. Nawet drobne uszkodzenie doprowadzi do jego zniszczenia. Tymczasem jeśli pocisk już jest w przestrzeni kosmicznej sprawa się komplikuje, a najgorzej jest w przypadku fazy terminalnej. Wtedy dzięki stosowaniu głowic MIRV system obrony musi zwalczać nie jeden, ale kilka lub nawet kilkanaście celów często będących w towarzystwie wabików.

Już w 2014 roku udowodniono, że system samoobrony F-35 Distributed Aperture System (DAS) wykorzystujący sensory w podczerwieni jest zdolny wykryć i śledzić wznoszący się pocisk balistyczny. Jedynym innym samolotem, którego system samoobrony może dysponować podobnymi możliwościami jest Rafale z DDM-NG.

Z kolei w przypadku fizycznej eliminacji zagrożenia, F-35 może dokonać np. ataku za pomocą bomb penetrujących na znane pozycje silosów lądowych, które jeszcze nie zdołały odpalić swoich pocisków. Inne opcje to wykorzystanie pocisków pokroju opracowywanego AIM-260 Joint Advanced Tactical Missile (JATM), które zastąpią AIM-120 AMRAAM lub co bardziej prawdopodobne pokładowej broni laserowej.

Wielka Brytania, Niemcy, Izrael czy USA prowadzą prace nad systemami laserowymi o wystarczającej mocy, aby zestrzelić drony lub nadlatujące rakiety i pociski moździerzowe. Moc w przypadku wariantu lotniczego nie musi być duża, ponieważ wznoszący się IBCM to w większości paliwo rakietowe.

Jednakże to Amerykanie jako pierwsi zamontowali broń laserową na samolocie, którym był Boeing YAL-1. Co prawda program został z czasem zamknięty, ale w październiku br. Lockheed Martin przyznał, że dostarczył do wojskowego laboratorium podległego od USAF kompaktowy system laserowy LANCE, który w teorii ma być możliwy do montażu na myśliwcach.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.