Amerykanie powołują "Ghost Fleet". Autonomiczna flota ma być nową dumą US Navy
Jak podaje serwis Defence24.pl, US Navy planuje zakupić 10 nowych autonomicznych okrętów. Mają być flotą tzw. "okrętów-duchów". Na ich pokładzie nie będzie żadnego człowieka, sterowanie będzie odbywać się za pomocą zdalnego systemu łączności.
Amerykańskie Wojsko inwestuje w autonomiczne jednostki już na każdym froncie. W powietrzu niedługo może królować XQ-58Q Valkyrie, który niedawno był przechodził testy na poligonie Yuma Proving Grounds. Niedawno pojawiały się także doniesienia o testowaniu systemów autonomicznych na legendarnych maszynach F-117.
O robotach i autonomicznych czołgach nie ma co wspominać. Tego typu projektów był już cały szereg. Teraz amerykanie wchodzą "na grubo" w projekt pływających jednostek autonomicznych. Tym razem szykują się na zakup całej floty okrętów.
Ghost Fleet - "flota duchów"
Ghost fleet ma zawierać dziesięć niewielkich okrętów. Ich rozmiary mają sięgać od 60 do 90 metrów, a wyporność to około 2000 ton. Będą w pełni uzbrojone i wyposażone w systemy obserwacyjne. Ich przeznaczeniem będą najtrudniejsze misje, w rejonach, gdzie bezpieczeństwo marynarzy mogłoby być bardzo zagrożone.
Jak czytamy na Defence24.pl, nowa flota US Navy będzie wyróżniać się dwoma szczegółami. Po pierwsze, okręty autonomiczne należące do Ghost Fleet będą korwetami. US Navy z nich nie korzysta. Po drugie, będą to pierwsze w historii amerykańskiej marynarki w pełni zautomatyzowane statki wojenne. Ciekawe, czy US Navy poradzi sobie z zabezpieczeniem ich przed cyberatakami. W końcu aktualnie nie zawsze im się to udaje.
