Allegro - nie daj się oszukać. Przewodnik po bezpiecznych zakupach na Allegro
Allegro to największy serwis aukcyjny w polskim Internecie. Sprzedawać i kupować może tu każdy. To duża pokusa dla internetowych oszustów. Jak nie dać się nabić w butelkę i nie stracić swoich pieniędzy?
26.04.2010 | aktual.: 26.04.2010 12:22
Wiele osób ma z początku obawy przed kupowaniem na aukcjach internetowych. Szybko jednak nabierają do nich przekonania. Bezpośredni kontakt ze sprzedawcą daje złudne poczucie bezpieczeństwa, a przesyłkę zawsze można zamówić za pobraniem. Nie należy jednak tracić czujności. Poniżej opisujemy wszystkie rodzaje oszustw, z jakimi można zetknąć się na aukcjach internetowych. Doradzamy również, jak sobie z nimi radzić.
Nigeryjski przekręt
Pod koniec 200. roku niektórzy sprzedający na Allegro zaczęli otrzymywać e-maile od nieznajomych z zagranicy, którym tak bardzo zależało na licytowanym przedmiocie, że byli w stanie zapłacić za niego więcej, niż był wart. Zależało im też na czasie, dlatego namawiali sprzedających, aby wysłali przedmioty z aukcji nie czekając na to, aż dotrze przelew z pieniędzmi. Wiele osób dało się na to namówić, ponieważ nieznajomi chętnie okazywali kopie dowodów wpłaty. Po czasie okazywało się, że pieniądze nigdy nie pojawiały się na koncie, ale paczki z przesyłką nie było już jak cofnąć.
Z reguły miejscem docelowym była Nigeria, kraj w którym internetowi oszuści czują się na tyle swobodnie, że w Sieci na dobre zadomowił się już termin "nigeryjski przekręt". Nigeryjscy naciągacze wykorzystują zazwyczaj spam, szukając ofiar wśród osób, które odpowiedzą na ich prośbę o pomoc w niesamowicie opłacalnej transakcji, np. odzyskaniu wielomilionowego spadku.
Aktywność zagranicznych oszustów na Allegro była więc jak na nich dosyć nietypowa, ale i tak w pewnym momencie stała się na tyle duża, że obsługa serwisu wprowadziła dodatkowe zabezpieczenia, utrudniające rozsyłanie wiadomości przez niezweryfikowanych użytkowników. W końcu całkowicie zablokowano możliwość rejestracji nowych kont osobom z Nigerii.
Jak nie dać się oszukać? Jeżeli sprzedajesz przedmiot na Allegro, nie zgadzaj się na wysłanie przedmiotu na inny adres niż ten, który widnieje w danych kupującego - do sprawdzenia w panelu administracyjnym Allegro. Jeżeli kupujący ma najpierw wpłacić pieniądze na konto, nie daj się namówić na wcześniejsze wysłanie przesyłki, nawet jeżeli prześle ci potwierdzenie wykonania przelewu - taki dokument łatwo podrobić. Bądź szczególnie czujny, jeżeli masz wysłać przesyłkę poza granice Unii Europejskiej. Fałszywi sprzedający
W grudniu zeszłego roku, czyli w okresie gdy handel na aukcjach internetowych tradycyjnie już osiąga apogeum, policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymała 10-osobową grupę oszustów, którzy podszywali się pod sprzedających. Udało im się w ten sposób oszukać około tysiąca kupujących z całego kraju na kwotę 30. tys. zł.
Podobna historia zdarzyła się rok wcześniej, gdy w listopadzie 200. roku policja zatrzymała dwójkę mieszkańców Wrocławia, którzy oszukali ok. 150 osób na kwotę 250 tys. zł. Wyszukiwali kończące się aukcje i potem podszywali się pod sprzedających, wysyłając nabywcom inne numery kont, na które należało przelać zapłatę. W tym celu założyli kilkanaście kont bankowych, korzystali także z wielu numerów telefonów. Grozi za to kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Jak nie dać się oszukać? Oszuści polują na tych kupujących, którzy zdecydowali się zapłacić za wylicytowany przedmiot przelewem. Zanim przystąpisz do aukcji, sprawdź w jej opisie jakie metody płatności akceptuje sprzedawca. Może istnieje możliwość wybrania przesyłki za pobraniem - w tym wariancie płacisz gotówką listonoszowi przy odbiorze paczki. Rozważ odbiór osobisty.
Warto również korzystać z nowej metody płatności udostępnionej w serwisie Allegro, jaką jest Płacę z Allegro (www.placezallegro.pl). Allegro pośredniczy w przesyłaniu pieniędzy do sprzedawcy, nie ma więc możliwości, aby ktoś podmienił numer konta na inny. Musisz jednak pamiętać, że pieniądze trafiają na konto sprzedawcy dopiero po kilku dniach - wielu z nich (nie wszyscy) dopiero wtedy wysyła przesyłkę, trzeba się więc uzbroić w cierpliwość.
Podszywanie się pod kupujących
17-letni mieszkaniec Torunia podszywał się pod kupujących, prosząc sprzedawców o przesłanie wylicytowanych towarów na podany przez niego adres. Interesowały go głównie telefony komórkowe i akcesoria komputerowe, które potem sam wystawiał na aukcjach. Wpadł, gdy próbował drugi raz nabrać tego samego sprzedającego. Policjanci ustalili, że mógł w ten sposób oszukać przez rok 10. osób. Grozi za to kara do do 8 lat pozbawienia wolności.
Jak nie dać się oszukać? Warto zachować tutaj podobne środki ostrożności, jak w przypadku opisanego wcześniej nigeryjskiego przekrętu. Pomaga w tym fakt, że od lutego Allegro ukrywa na aukcjach loginy licytujących - widać tylko pierwszą i ostatnią literę nicka. W ten sposób nikt poza sprzedawcą nie wie, jak nazywa się kupujący. Jeżeli mimo to otrzymasz wiadomość, która wzbudzi twoje podejrzenia, zadzwoń lub wyślij SMS-a do kupującego, aby potwierdził nowy adres.
Fikcyjne aukcje
Historia sklepu internetowego 1rtv.pl to przykład jednego z największych oszustw internetowych w ostatnich latach. Na początku 200. r. w prasie drukowanej pojawiły się reklamy sklepu, kuszące telewizorami w cenach o połowę niższych niż u konkurencji. Sklep został zablokowany po dwóch tygodniach, ale i tak wiele osób zdążyło wpłacić pieniądze na konto sprzedawcy. Posługujących się fałszywymi danymi oszust pozostawał jednak nieujęty i wkrótce rozpoczął swoją działalność w serwisie aukcyjnym Allegro, gdzie wystawiał głównie sprzęt komputerowy. Lecz to właśnie aktywność w serwisie Allegro pozwoliła policjantom na jego ujęcie. Do tego czasu zdążył on oszukać łącznie ponad 100 osób, wyłudzając od nich ok. 400 tys. zł.
Z kolei w kwietniu tego roku funkcjonariusze policji zatrzymali 19-letniego płocczanina, który oszukał co najmniej 2. osób z całej Polski. Wystawiał na aukcjach części komputerowe, ale nie wysyłał ich po otrzymaniu wpłaty na konto. Wyrok: 2 lata pozbawienia wolności na okres próby 4 lat, grzywna w wysokości 1 tys. zł, dozór kuratora i obowiązek naprawienia szkody.
Jak nie dać się oszukać? Model działa oszustów jest z reguły podobny: najpierw sprzedają niewielkie ilości przedmiotów po dosyć atrakcyjnych cenach, aby zyskać pierwsze pozytywne komentarze. Nie muszą to być nawet duże transakcje, ponieważ Allegro nie przechowuje historii starszych aukcji. Uwiarygadniające opinie mogą też wystawić inni "zaprzyjaźnieni" użytkownicy.
Potem wystarczy wystawić hurtową ilość aukcji z atrakcyjnymi towarami, takimi jak części komputerowe, telefony komórkowe lub telewizory po zaniżonych cenach, z przedpłatą jako jedyną opcją płatności. Sztuka polega na tym, aby sprzedać jak najwięcej nieistniejącego towaru, zanim na koncie sprzedawcy pojawią się pierwsze negatywne komentarze od naciągniętych internautów. Jak pokazuje historia sklepu 1rtv.pl, ambitny oszust potrafi w tym czasie zdobyć kilkaset tysięcy złotych.
Aby uniknąć kłopotów, nie kieruj się wyłącznie liczbą komentarzy. Sprawdź jak długi staż ma sprzedający w serwisie. W przypadku droższych przedmiotów wymagaj od sprzedającego, aby nadał przesyłkę pobraniową z możliwą opcją sprawdzenia zawartości przy kurierze lub pracowniku poczty. Włamania na konta
W marcu tego roku policjanci z Białegostoku namierzyli czterech młodych mężczyzn w wieku od 1. do 21 lat, których podejrzewano o włamania na konta w serwisach aukcyjnych. Przez około 8 miesięcy udało im się przejąć konta 20 użytkowników. Wykorzystywali je do naciągania kupujących, zmieniając numery kont bankowych na swoje. Za oszustwo komputerowe grozi kara do 5 lat więzienia.
Nie wiadomo, czy akurat ci oszuści działali też na Allegro, ale ta historia stanowi przestrogę, jak łatwo można stracić dostęp do swojego konta - wielu intruzów odgaduje hasła bez sięgania po zaawansowane metody, czasem wystarczy skojarzyć imię domowego pupila z datą urodzenia użytkownika. W czasach wszechobecności serwisów społecznościowych nie są to trudne do zdobycia informacje.
W celu ochrony użytkowników przed podobnymi sytuacjami Allegro przeprowadziło w poprzednie wakacje akcję "Bezpieczne konto". Najpierw wyselekcjonowano grupę użytkowników serwisu, którzy mieli zbyt słabe hasło. Następnie poproszono ich o zmianę hasła na nowe, najlepiej składające się z min. 6 znaków, w tym co najmniej jednej cyfry.
Nawet najlepsze hasło nie zda się jednak na nic, jeżeli w komputerze użytkownika jest zainstalowane oprogramowanie szpiegowskie. W listopadzie zeszłego roku na jednym z zagranicznych forów internetowych poświęconych bezpieczeństwu komputerowemu opublikowano listę co najmniej kilkuset cudzych loginów i haseł do kont w Allegro oraz innych polskich serwisów internetowych. Wątek został na szczęście szybko usunięty. Jak poinformowali specjaliści z firmy Kaspersky Lab, przyczyną wycieku był trojan Trojan-PSW.Win32.Dybalom obecny w komputerach ofiar. Nie była to więc wina Allegro, a użytkowników.
Jak nie dać się oszukać? Istnieje duże prawdopodobieństwo, że twoje hasło do konta Allegro nie jest dostatecznie trudne do odgadnięcia. Prawidłowe hasło powinno mieć nie mniej niż 6-8 znaków i zawierać co najmniej jedną cyfrę oraz duże i małe litery. Logując się na swoje konto sprawdzaj od czasu do czasu, czy twoje dane nie uległy zmianie, odbieraj także systematycznie pocztę z adresu poczty elektronicznej, który podałeś w Allegro. Gdyby coś działo się z twoim kontem, na pewno otrzymasz powiadomienie e-mailem.
Ochronę przed trojanami wykradającymi hasła zapewni program antywirusowy lub pakiet Internet Security. Unikaj również logowania się z nieznanych komputerów - nigdy nie wiesz, jakie programy są na nim zainstalowane.
Spam na aukcjach, martwe dusze i negatywne komentarze
Na Allegro nieustannie trwa zacięta rywalizacja pomiędzy sprzedawcami. Niekiedy ze szkodą dla klienta. W ostatnim czasie nieuczciwi sprzedawcy zaczęli manipulować słowami kluczowymi umieszczonymi w tytułach aukcji, dodając np. nazwy znanych i szukanych marek odzieżowych do aukcji z tanimi dżinsami. W efekcie użytkownik szukający konkretnej rzeczy jest skazany na przekopywanie się przez dziesiątki błędnych aukcji, które pomimo faktu złamania regulaminu serwisu nie są od razu usuwane.
Utrudnienia pojawiają się także wtedy, gdy zwalczający się sprzedawcy zaczynają blokować swoje aukcje, licytując wystawione przedmioty z wielu niezweryfikowanych kont (zwanych potocznie wśród użytkowników Allegro "kopertkami"), założonych na fikcyjne dane. Oficjalnie skala problemu jest niewielka, ale jak donoszą internauci, takie praktyki mają miejsce - jedną aukcję może blokować od kilku do kilkunastu martwych dusz, powodując wykupienie wszystkich przedmiotów. Powoduje to konsekwencje także dla sprzedającego, który traci czas poświęcony na zwrot prowizji za wystawienie niesfinalizowanych aukcji.
Powodem sporów bywają także komentarze do aukcji. W styczniu zapadł pierwszy wyrok, w którym internauta został zobowiązany do zamieszczenia oficjalnych przeprosin za negatywny komentarz do aukcji internetowej w Allegro. Użytkownik serwisu wylicytował przedmiot na aukcji sklepu z kosmetykami Vitalmarket.pl, ale - jak udowodniła przed sądem właścicielka sklepu, która pozwała go z powództwa cywilnego - nie zapłacił za zakupy, wystawiając zamiast tego komentarz "Oszust, nie kupujcie od niego!".
Jak nie dać się oszukać? Szukając aukcji zwracaj baczną uwagę na ich tytuły. Jeżeli sprzedawca zamieścił w tytule różne niepowiązane ze sobą nazwy, istnieje duża szansa na to, że chce tylko przykuć twoją uwagę do aukcji. Z reguły postępują tak sprzedawcy wystawiający hurtowe ilości aukcji, może więc warto przejrzeć oferty mniejszej konkurencji?
Jeżeli jesteś nowym kupującym, czym szybciej dokonaj pełnej aktywacji konta (przelewając ze swojego konta bankowego kwotę 1,0. zł na wskazany przez Allegro rachunek). Będziesz dzięki temu bardziej wiarygodny dla sprzedawcy. Jako sprzedający nie możesz zabronić niezweryfikowanym użytkownikom możliwości brania udziału w licytacji. Istnieje za to możliwość ograniczenia nowym kupującym górnego pułapu licytacji do 500 zł. Jeżeli pojawią się problemy z niezweryfikowanymi użytkownikami, pozostaje ci się zgłosić do obsługi Allegro.
W przypadku komentarzy Allegro nie pozostawia użytkownikom sporego pola manewru. Na usunięcie komentarza można liczyć z reguły tylko w przypadku, gdy zawiera on niedopuszczalne treści (wulgaryzmy, dane kontaktowe innej osoby, reklamy lub adresy stron WWW), został wystawiony omyłkowo lub gdy zachodzi podejrzenie, że użytkownik zalicytował przedmiot tylko po to, aby wystawić szkodzący sprzedającemu komentarz. Obsługa Allegro rozpatruje każdy przypadek indywidualnie, może się również zdarzyć, że odmówi usunięcia wpisu. Dlatego najlepszym sposobem na radzenie sobie ze szkodliwymi komentarzami jest skorzystanie z funkcji publikowania odpowiedzi i kulturalne wyjaśnienie innym użytkownikom zaistniałej sytuacji.
Licytuj z rozwagą
Pod względem popularności Allegro nie ma sobie równych wśród polskich serwisów aukcyjnych. Przez ponad 1. lat działalności przekształcił się z internetowego pchlego targu w miejsce zdominowane przez wirtualne sklepy i hurtownie obsługujące po kilkuset klientów dziennie. Wśród profesjonalnych sprzedających mogą się jednak trafić naciągacze, dlatego zawsze warto licytować z rozwagą, stosując się do rad zawartych w naszym artykule.