5G i fake newsy. Polska i 14 innych krajów pisze do KE
W liście, pod którym podpisało się 15 krajów członkowskich UE, napisano, że "UE powinna przeciwstawić się rozpowszechnianiu fałszywych informacji związanych z siecią 5G i robić więcej, by zwiększać świadomość publiczną w tej sprawie" – donosi portal bankier.pl.
Inicjatywa listu pochodzi od Polski – jego nadawcą jest pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa Marek Zagórski. Podpisały się pod nim następujące kraje: Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Cypr, Estonia, Finlandia, Grecja, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Portugalia, Słowacja i Szwecja.
Czytaj też: Kraśnik 2.0. Mieszkańcy Kamesznicy boją się masztu 5G, który będzie masztem 4G
Podpalenia i ataki
W treści listu padają stwierdzenia, że "obserwuje się rosnącą aktywność ruchów anty5G w całej Unii Europejskiej" oraz że "akty wandalizmu przeciwko infrastrukturze telekomunikacyjnej i eskalacja dezinformacji na temat pól elektromagnetycznych i 5G to nie tylko zagrożenie dla gospodarki dotkniętych tym państw członkowskich, ale też utrudnianie UE zrealizowania ambitnych celów dotyczących 5G".
Jak pisze porta bankier.pl, teorie spiskowe na temat powiązania technologii 5G z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, poskutkowały podpaleniem stacji bazowych w krajach Europy. Konsekwencją były także napady na pracowników.
List wzywa do opracowania długofalowego podejścia w sprawie zatrzymania eskalacji fałszywych wiadomości na temat technologii 5G i dalszych negatywnych skutków tego procesu.
Czytaj też: 5G w Polsce opóźnione? To oznacza miliardy strat