WAŻNE
TERAZ

Polacy z Flotylli Sumud "bezpiecznie wylądowali" w Atenach

Znów pojawiają się na froncie. Ukraińcy niszczą amerykański sprzęt

Choć Elon Musk stanowczo zaprzeczył, jakoby terminale Starlink były bezpośrednio lub pośrednio sprzedawane do Rosji, nagrania z frontu pokazują, że armia agresora w jakiś sposób dociera do tych amerykańskich urządzeń gwarantujących dostęp do internetu.

Odbiornik Starlink w RosjiOdbiornik Starlink w Rosji
Źródło zdjęć: © X | Ukrainian Front
Norbert Garbarek

Do sieci już od kilku dni trafiają materiały, z których wynika, że Rosjanie mają dostęp do technologii Starlink od Elona Muska. Dla rosyjskich żołnierzy to znaczne udogodnienie, bowiem zwykle na froncie dostęp do szybkiego internetu jest utrudniony. Teraz profil Ukrainian Front na platformie X opublikował kolejne nagranie przedstawiające akcję obrońców z 71. Oddzielnej Brygady, którzy przy użyciu drona FPV zniszczyli amerykański terminal używany przez Rosjan. Wykorzystali do tego standardową konstrukcję, czyli niewielkiego bezzałogowca wyposażonego w niewielki ładunek wybuchowy.

Starlink w rękach Rosjan

Przypomnijmy, że Starlink to projekt, za który odpowiada firma SpaceX. Jego celem jest dostarczenie internetu satelitarnego w każdym zakątku na Ziemi. Aby ten cel zrealizować, niezbędne jest spełnienie dwóch warunków. Pierwszy z nich to obecność satelitów w przestrzeni kosmicznej. Tych regularnie przybywa w związku z czym poprawia się też zasięg internetu. Drugim warunkiem jest natomiast dysponowanie terminalem do odbioru sygnału.

Właśnie wspomniane terminale są kluczowym elementem, który pozwala połączyć się z "kosmicznym internetem" Muska. Dysponujący niewielkim urządzeniem użytkownicy mogą w prosty sposób połączyć się z internetem bez korzystania z tradycyjnej infrastruktury sieciowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aby więc ułatwić prowadzenie działań na froncie, firma SpaceX w 2022 r. aktywowała dostępność usługi Starlink w Ukrainie. Od tego czasu obrońcy mogą nieprzerwanie korzystać z szybkiego internetu na linii frontu, co niezaprzeczalnie jest ważnym wsparciem w konflikcie, bowiem umożliwia m.in. szybką komunikację oraz przesyłanie danych na duże odległości.

Jak natomiast wynika z kolejnych nagrań publikowanych w sieci, ze Starlinka korzystają nie tylko Ukraińcy, ale też Rosjanie. Doniesienia dotyczące używania amerykańskiej technologii przez armię agresora pojawiają się od kilku dni i choć firma SpaceX oświadczyła, że odcina się od Rosji i nie sprzedaje tam swoich urządzeń, a ponadto usługa nie jest aktywna w Federacji Rosyjskiej, to z opublikowanych w sieci materiałów wynika jednak, że żołnierze Putina dysponują terminalami Starlink.

Wybrane dla Ciebie

Nowe narzędzie AI. Wykrywa choroby zanim pojawią się objawy
Nowe narzędzie AI. Wykrywa choroby zanim pojawią się objawy
Okna solarne będą działać jak fotowoltaika? Wymyślili nową konstrukcję
Okna solarne będą działać jak fotowoltaika? Wymyślili nową konstrukcję
Zanieczyszczenie powietrza. Wpływa na rozwój poważnych chorób
Zanieczyszczenie powietrza. Wpływa na rozwój poważnych chorób
Odkryli bogate złoża litu w Niemczech. Jedne z największych na świecie
Odkryli bogate złoża litu w Niemczech. Jedne z największych na świecie
Mieszkańcy wszystko nagrali. Posiłki zmierzają w kierunku Ukrainy
Mieszkańcy wszystko nagrali. Posiłki zmierzają w kierunku Ukrainy
Chiny walczą ze złą reputacją swoich aut. Zmieniaja politykę eksportową
Chiny walczą ze złą reputacją swoich aut. Zmieniaja politykę eksportową
Nowa taktyka Rosji. Drony z funkcją minowania
Nowa taktyka Rosji. Drony z funkcją minowania
Chińska ekspedycja arktyczna. Nowy rozdział w badaniach polarnych
Chińska ekspedycja arktyczna. Nowy rozdział w badaniach polarnych
Natura przeciwko Rosji. Takiego wroga Putin nie przewidział
Natura przeciwko Rosji. Takiego wroga Putin nie przewidział
Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
Przyleciały do Polski. To wsparcie z Norwegii
Przyleciały do Polski. To wsparcie z Norwegii
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki