Zmiana regulaminu Facebooka - wszystko co napiszesz będzie wykorzystane do targetowania reklam!

Zmiana regulaminu Facebooka - wszystko co napiszesz będzie wykorzystane do targetowania reklam!

Zmiana regulaminu Facebooka - wszystko co napiszesz będzie wykorzystane do targetowania reklam!
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl
26.11.2012 13:22, aktualizacja: 26.11.2012 13:40

Prawdopodobnie otrzymaliście już maila od Facebooka informującego was o zmianach w regulaminie świadczenia usług. W większości skupiają się one na usunięciu anachronicznego już mechanizmu głosowania użytkowników, który, aby ich głos był ważny, wymagałby wyrażenia swojej opinii przez jakiś 300 milionów osób. Ale z komentarza Erin Egan można wyczytać także zapowiedź rychłego uruchomienia przez Facebooka własnej sieci reklamowej.

W rozmowie z magazynem Forbes Chief Privacy Officer Facebooka podkreśla, że zmiany pozwolą Facebookowi wykorzystywać informacje zdobyte za pomocą Facebooka do wyświetlania reklam również poza portalem społecznościowym. Cytując Egan:

„_ Wszystko co robisz i piszesz na Facebooku może zostać wykorzystane do wyświetlania reklam. Nasza polityka stwierdza, że możemy reklamować usługi poza Facebookiem na podstawie danych, które mamy dzięki Facebookowi. _”

Takie postawienie sprawy jest jasną zapowiedzią uruchomienia własnej sieci reklamowej, która spokojnie mogłaby konkurować z Google. Akcjonariusze Facebooka prawdopodobnie już teraz zacierają ręce na myśl o potencjalnych zyskach. Sieć reklamowa, która będzie mogła precyzyjnie targetować reklamy docierające do miliarda użytkowników Internetu na pewno spowoduje znaczący wzrost przychodów. Liczony w miliardach.

Pierwszą oznaką tego, że Facebook przymierza się do stworzenia własnej sieci reklamowej była umowa zawarta pomiędzy Menlo Park a Zyngą, na mocy której reklamy z Facebooka zaczęły być wyświetlane na Zynga.com. Już wtedy można było podejrzewać, że Facebook zamierza otworzyć stworzyć sieć reklamową. Słowa Erin Egan tylko to potwierdzają.

Pytanie tylko jak użytkownicy przyjmą fakt, że ich dane i działania na Facebooku będą wykorzystywane do wyświetlania im reklam wszędzie. Stawiam kasztany przeciwko dolarom, że ostatecznie przejdzie to bez większego echa. Taktykę małych kroków Zuckerberg opanował znakomicie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)