Zmarszczki czasoprzestrzeni. Laserem w Księżyc, czyli poszukiwanie fal grawitacyjnych
Albert Einstein przewidział istnienie fal grawitacyjnych ponad 100 lat temu. Miał rację, jednak nazywane obrazowo "zmarszczkami czasoprzestrzeni" fale zostały zaobserwowane dopiero w 2015 roku. Badacze nie ustają w wysiłkach, aby je lepiej poznać i zrozumieć. Pomoże w tym ostrzelanie Księżyca laserem.
Co było na początku? Badania, które pozwolą nam lepiej zrozumieć strukturę wczesnego Wszechświata to święty Graal nauki. Tym swoistym podróżom w czasie służy im m.in. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, a na Ziemi badacze usiłują lepiej zrozumieć to zagadnienie, badając fale grawitacyjne.
Są to zakłócenia czasoprzestrzeni, wywoływane przez obiekty posiadające masę – tym większe, im większa jest masa obiektów. Nowy pomysł, pozwalający na wykrywanie i badanie fal grawitacyjnych, zakłada wykorzystanie w tym celu Księżyca.
Naukowcy z Autonomicznego Uniwersytetu i Instytutu Fizyki Wysokich Energii w Barcelonie oraz badacze z University College London chcą wykorzystać do tego celu zwierciadła, pozostawione na Srebrnym Globie przez astronautów z misji Apollo 11, 14 i 15.
Lustra na Księżycu
Księżycowe lustra służą do bardzo precyzyjnych pomiarów odległości Księżyca od Ziemi. Polegają one na pomiarze czasu, w jakim dystans pomiędzy naszą planetą i jej naturalnym satelitą przebywa promień lasera, czyli światło.
Tę właśnie możliwość chcą wykorzystać badacze, traktując układ Ziemia – Księżyc jak większy odpowiednik ziemskich detektorów fal grawitacyjnych.