Złap zniżkę w sieci

Złap zniżkę w sieci

13.08.2009 11:00, aktual.: 13.08.2009 11:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych serwisy oferujące wirtualne kupony i agregujące zniżki na różne produkty i usługi cieszą się stabilną pozycją i wzrostem zainteresowania w okresie spowolnienia gospodarczego, tak w Polsce wciąż stanowią bardzo wąską i w zasadzie niedostrzegalną dziedzinę e-commerce. Czy nowy serwis z portfela o2.pl - superbon.pl ożywi rynek i zachęci nas do korzystania z promocyjnych kuponów z sieci?

Świadomy e-klient i w okresie recesji dodatkowo zmobilizowany do szukania okazji to idealny odbiorca oferty serwisów zawierających kupony upoważniające do różnorodnych zniżek i rabatów. Start nowego w polskiej sieci projektu z tej półki - http://superbon.pl od o2.pl - to dobry pretekst by bliżej przyjrzeć się tej mało popularnej w Polsce dziedzinie e-commerce. Czy wreszcie polublimy wirtualne kupony i przekonamy się do serwisów oferujących je na jednej plaftormie? A właściciele sklepów zechcą takowych zniżek udzielać?

Obraz
© (fot. Internet standard)

Z ostatniego raportu "E-commerce 2009. opracowanego przez firmę Gemius wynika, że mimo, iż odsetek internautów dokonujących zakupów w sieci nie zmienił się i tak, jak w minionym roku wynosi on 61%, to użytkownicy ci są bardziej świadomymi i aktywnymi e-klientami. W mniejszym stopniu korzystają z wyszukiwarek w poszukiwaniu produktów, a coraz częściej kierują się bezpośrednio do znanych sobie sklepów i aukcji internetowych.

Podobne wnioski płyną z ubiegłorocznego raportu "Internet pomaga kupować" opracowanego przez Agorę - sieć jest kluczowym źródłem informacji o produkcie dla 78. internautów. Rodzimy rynek e-commerce osiągnął pewien etap stabilizacji i być może nastąpił właśnie odpowiedni czas, by polscy internauci oraz producenci przekonali się do innych sposobów szukania okazyjnych cen na produkty i usługi.

Zniżki nie tylko sezonowe

Jak do tej pory jednak żaden z kilku funkcjonujących w polskim internecie serwisów z kuponami nie zrobił zawrotnej kariery, a bony zniżkowe jeśli już są - to istnieją tylko na konkretnych witrynach sklepów internetowych.

Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych podobne inicjatywy cieszą się naprawdę dużą, a w okresie recesji dynamicznie rosnącą popularnością. Nie bez znaczenia jest w tu oczywiście amerykańska kultura konsumpcji i zamiłowanie do szukania wyprzedaży, zniżek i promocji. Wystarczy spojrzeć na sporych rozmiarów książeczki z kuponami rabatowymi dodawane do weekendowych wydań dzienników (wciąż pozostające najpopularniejszym źródłem uzyskiwania bonów rabatowych), by przekonać się, że Amerykanie naprawdę kochają okazyjne zakupy.

Z ubiegłorocznego raportu opracowanego przez Scarborough Research wynika, że od 200. r. liczba klientów pobierających z sieci kupony promocyjne wzrosła aż o 83%.

Wg raportu "State of the US Online Retail Economy in Q1 2009. opracowanego przez comScore serwisy oferujące kupony online w grudniu 2008 r. odnotowały 46% wzrost liczby użytkowników w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. W tym samym czasie - jak podaje firma badawcza - liczba wyszukiwań słowa "coupons" wzrosła o 90%, a dla jednej czwartej z badanych osób takie serwisy okazały się bardzo ważne w procesie dokonywania zakupów.

Serwisy agregujące zniżki działają wg różnych modeli biznesowych i zasad funkcjonowania. Oferują kupony do wykorzystania zarówno on-line jak w sklepach tradycyjnych, do wydrukowania bądź z wygenerowanym specjalnym kodem, umożliwiają rejonizację podmiotów oferujących zniżki, proponują kategoryzację tematyczną rabatów, tworzą rankingi najpopularniejszych bonów i tych najbardziej okazyjnych. Są serwisy, które pobierają opłaty od partnerów współpracujących lub (jak np. http://www.couponchief.com)
pozwalają im dodatkowo na tym zarabiać. Bywa, że specjalizują się w oferowaniu zniżek jednego typu - np. tylko do lokali gastronomicznych. Zawsze jednak pobieranie kuponów rabatowych dla użytkowników końcowych jest bezpłatne.

Amerykański serwis http://savings.com, który w ciągu kilku lat działania wypracował 1. mln USD zysku współpracuje obecnie z 3400 podmiotami branży e-commerce (m.in. GAP, HP czy nawet ZOO z San Diego). Przeprowadzony ostatno redesign wzbogacił go o nowe cenne funkcjonalności takie jak: wersja mobilna czy rozbudowane narzędzia społecznościowe (możliwość komentowania i oceny rabatu, integracja z Facebookiem, Twitterem, Digg i inne). Twórcy serwisu szacują, że jeszcze w tym roku wykorzystane kupony przyniosą współpracującym z serwisem partnerom ponad 200 mln USD zysku ze sprzedaży produktów.

Wraz ze zwiększonym zainteresowaniem wirtualnymi kuponami w Stanach Zjednoczonych rośnie niestety liczba przestępstw popełnianych w tym obszarze. Wg szacunków Coupon Information Corporation, organizacji nonprofit monitorującej amerykański sektor kuponów rabatowych dokonano ich w ciągu minionego 1,5 roku dziewięciokrotnie więcej niż w 200. r.- na sumę kilkudziesięciu milionów dolarów.

Być może właśnie obawa przed oszustwem sprawia, że nadal podstawowym źródłem uzyskiwania kuponów rabatowych przez Amerykanów są weekendowe dodatki do gazet, co deklaruje 47. badanych przez comScore osób oraz tradycyjne sklepy (43% wskazań). Zaledwie trzech na dziesięciu klientów wykorzystujących kupony pobiera je z serwisów internetowych.

Obraz
© (fot. Internet standard)

Przekonać firmy do udzielania zniżek

Obraz

Polskich serwisów agregujących kupony rabatowe nie ma zbyt wiele i nie działają one - przynajmniej do tej pory - na dużą skalę. Istniejący od 2006 r. http://ebon.pl odwiedzany jest miesięcznie - wg własnych statystyk - przez ok. 10 tys. użytkowników. _ Obecnie udostępniamy kilkaset informacji o zniżkach kilkuset oferentów _ - informuje Jarosław Werstler z serwisu ebon.pl zapewniając, iż będąca w przygotowaniu nowa wersja serwisu umożliwi znaczne rozszerzenie bazy oferowanych kuponów rabatowych i tym samym przyciągnie większą grupę użytkowników.

Obraz

Inny projekt w polskiej sieci http://kup-on.pl , współpracujący z ponad 25. sklepami (z czego z 35 na preferencyjnych zasadach) proponuje ponad 2 tys. kuponów, a wg planów związanych z wdrożeniem własnego programu integracyjnego, liczba ta do końca roku wzrosnąć ma do niebagatela 300 tys. Serwis jednak nie umożliwia (jak do tej pory) pobierania kuponów, a zarabia na prowizji od sprzedanych produktów oraz z przekierowań.

Przedstawiciele tego wąskiego sektora e-commerce są zgodni, że najważniejszą barierą utrudniającą rozwój kuponowego biznesu w sieci jest przekonanie oferentów do udzielania stale aktualizowanych i atrakcyjnych zniżek oraz zbudowanie szerokiej, wielodziedzinowej i atrakcyjnej dla internauty oferty rabatowej.

_ W Polsce nie ma kultury takich kuponów i wina chyba leży po stronie małych i średnich firm, które nie doceniają tej formy zachęty - tego, jak wirusowe potrafi być zainteresowanie dobrze skonstruowaną zniżką lub promocją. Tego jaki drzemie w tym potencjał "word of mouth" _ - mówi Michał Brański, członek zarządu o2.pl.

Bywa, że sami twórcy serwisów agregujących zniżki przyznają, że szukanie odpowiedniego modelu biznesowego pochłonęło wiele pracy i czasu bez widocznych rezultatów.

_ Na początku popełniliśmy błędy, bo chcieliśmy zbyt mocno uspołecznić nasz portal jak w USA - retailmenot.com, który nas inspirował do działania. Bliżej nam jednak do europejskich wzorców, jak np. francuski bon-code-reduction.com, czy mes-bons-plans.fr. Teraz jednak zatrudniliśmy kilka osób, które mają doświadczenie w branży e-commerce i liczymy, że będą oni motorem dla firmy _ - mówi Sebastian Szwajlik, właściciel kup-on.pl. _ Bodźcem do dalszego rozwoju serwisu i propagowania idei kuponów rabatowych jest fakt, że w ubiegłym roku (przed kryzysem finansowym) prowadziliśmy rozmowy z firmą QXL Poland (Grupa Allegro)
, która wyrażała zainteresowanie przejęciem naszego portalu i synergią ze swoimi serwisami. Myślę, że przełomie 2009/2010 roku będziemy podejmowali strategiczne decyzje, ponieważ zamierzamy być serwisem z pierwszej półki _.

Superbon.pl - "dla szukających okazji i oszczędności"

Czy startujący właśnie serwis kuponów rabatowych ze stajni o2.pl ożywi ten sektor? Już niejednokrotnie twórcy o2.pl z sukcesem przecierali szlaki w różnych obszarach rynku internetowego.

Obraz

http://Superbon.pl oferuje bezpłatne dodawanie zniżek dla firm oraz ich pobieranie (z możliwością wydruku) również bez opłat. Serwis koncentrować się bedzie przede wszystkim na agregowaniu rabatów do wykorzystania w tradycyjnych sklepach i punktach usługowych (sklepy, restauracje, obiekty rekreacyjne, salony kosmetyczne itp). Firmy mogą dodawać do serwisu nieograniczoną liczbę zniżek.

Oferty rabatowe zgrupowane są w kategorie tematyczne, a mapa zniżek pomaga zorientować się, czy w okolicy nie czeka czasem ciekawa okazja. Kanał RSS umożliwia na bieżąco śledzenie najnowszych ofert dodawanych do serwisu.

Jak serwis superbon.pl będzie na siebie zarabiał? _ Na tę chwilę nie mamy w głowie wyraźnego modelu dla tego serwisu. Wiemy jednak, że już samo zbudowanie bazy podmiotów, które chcą dotrzeć z kuponami do klientów, jest cenne dla działu sprzedaży reklamy. Szczególnie komórki zajmującej się sprzedażą do sektora małych i średnich przedsiębiorstw, choć liczymy także na to, że wokół tego serwisu będzie można organizować ciekawe akcje dla dużych klientów - operatorów komórkowych, banków itd. _ - informuje Michał Brański.

Spowolnienie gospodarcze sprzyja oszczędnościom oraz poszukiwaniom atrakcyjnych ofert. Jak wynika z raportu "Internet pomaga kupować" dla 41% e-klientów przy zakupie najbardziej liczy się relacja cena/jakość, a dla 13% wyłącznie najniższa cena. Oby tylko właściciele sklepów i usługodawcy zechcieli to zrozumieć i przekonać się, się że na zniżkach i promocjach też da się zarabiać. I to całkiem sporo.

Źródło artykułu:internetstandard.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (11)
Zobacz także