Zauważyli je na Marsie. Uwagę naukowców przyciągnęły dziwne "dziury"
Mars to jedna z tych planet, które wciąż stanowią sporą zagadkę dla ludzkości. W jej lepszym poznaniu pomagają liczne, kosmiczne urządzenia, jak np. sonda NASA - Mars Reconnaissance Orbiter, wyposażona m.in. w kamerę HiRise. Dzięki niej co jakiś czas możemy podziwiać niesamowite i dość szczegółowe zdjęcia Czerwonej Planety - tak jak to najnowsze, które przedstawia dziwne "dziury" na jej powierzchni.
Zdjęcie wykonane przy pomocy kamery HiRise tak naprawdę przedstawia wydmy, które uformowały się na powierzchni Marsa. Jak zaznaczył Alfred McEwen, jeden z członków zespołu odpowiadającego za dane gromadzone z kamery HiRise, we wpisie, który można znaleźć na stronie Uniwersytetu Arizony: "wydmy o wielu kształtach i rozmiarach są powszechne na Marsie. W tym przykładzie wydmy są prawie idealnie okrągłe, co jest niezwykłe".
Na powierzchni Marsa pojawiły się dziwne "dziury"
McEwen zauważył jednak, że wciąż nie są one idealnie symetryczne, szczególnie na ich południowych krańcach. Oznacza to, że "piasek zazwyczaj przesuwa się na południe, ale wiatry mogą być zmienne". Pomimo tego, że atmosfera Czerwonej Planety bardzo różni się od ziemskiej, na planecie również występuje wiatr, tworzący różne formacje i zjawiska, jak np. burze piaskowe, czy tzw. "pyłowe diabły". Inny instrument badający Marsa - łazik Perseverance, wyposażony w mikrofony zarejestrował nawet odgłosy wiatru na Czerwonej Powierzchni. Można ich posłuchać tutaj.
Częstotliwość występowania wspomnianych burz piaskowych i "pyłowych diabłów" wzrasta, gdy Mars znajduje się najbliżej Słońca, czyli w peryhelium. Według Claire Newman, naukowca zajmującego się atmosferą w firmie Aeolis Research z Arizony, okres silnego nagrzewania się powierzchni Czerwonej Planety zazwyczaj trwa od wczesnej wiosny do połowy lata. Kamera HiRise z sondy Mars Reconnaissance Orbiter ma wtedy sporo pracy, bo może uchwycić więcej unikalnych kardów, które następnie przesyła na Ziemię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Możemy się więc spodziewać, że w nadchodzącym czasie Mars Reconnaissance Orbiter dostarczy więcej zdjęć pokazujących szczegóły Marsa. Zwłaszcza że kamera tej sondy wykonuje fotografie, które obejmują rozległe obszary marsjańskiego terenu, a jednocześnie jest w stanie zobaczyć obiekty tak małe, jak kuchenny stół.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski