Zatopiono go ponad 100 lat temu. Natura przemieniła wrak w wyspę

Istnieje na świecie wyspa, która jest "wspólnym dziełem" człowieka i natury. Na kadłubie statku, który ponad sto lat temu osiadł na mieliźnie w pobliżu Australii, wyrosły drzewa i żyją dziś okresowo niektóre gatunki ptaków.

Zatopiono go ponad 100 lat temu. Natura przemieniła wrak w wyspę
Źródło zdjęć: © East News | Conor Moore
Adam Gaafar
oprac.  Adam Gaafar
4

Nieopodal brzegu australijskiego miasta portowego Townsville, tuż przy wodach Wyspy Magnetycznej, można podziwiać niezwykłą konstrukcję, która składa się z wraku statku SS City of Adelaide i porastających go namorzynów. Jednostka została wybudowana przez szkocką firmę John Brown and Company i zwodowana w 1863 roku.

Burzliwe dzieje jednostki

Początkowo SS City of Adelaide pełnił funkcję pasażerskiego statku parowego, który był obsługiwany przez firmę żeglugową Australasian Steam Navigation Company. W latach 90. XIX w. jednostka została zakupiona przez firmę z Sydney, która używała go jako barki do transportu towarów.

W 1912 roku SS City of Adelaide stanął w płomieniach, które udało się opanować dopiero po kilku dniach. Trzy lata później George Butler, syn pierwszego europejskiego mieszkańca Wyspy Magnetycznej, postanowił rozebrać spalony kadłub i zatopić statek. Statek miał pełnić w założeniu funkcję przybrzeżnego falochronu. Gdy holowano go jednak z Townsville do Picnic Bay, osiadł na mieliźnie w Cockle Bay.

Niezwykła atrakcja turystyczna

Podczas II wojny światowej wrak był wykorzystywany jako cel szkoleniowy przez pilotów bombowców Królewskich Australijskich Sił Powietrznych (RAAF). 22 października 1942 r. doszło tutaj do wypadku – jeden z czterech samolotów uczestniczących w ćwiczeniach uderzył w maszt zatopionej jednostki. W wyniku tego zdarzenia zginęła cała czteroosobowa załoga.

Wrak statku znajduje się ok. 300 metrów od brzegu Cockle Bay i stanowi dziś ciekawą atrakcję turystyczną. Zatopiony kadłub stał się z biegiem czasu sztuczną wyspą, na której można spotkać namorzyny oraz wiele gatunków ptaków.

Przykład geniuszu rosyjskiej myśli technicznej

Źródło artykułu: WP Tech

Wybrane dla Ciebie

Był dwa razy większy. Co się stało z Jowiszem?
Był dwa razy większy. Co się stało z Jowiszem?
Nawet 500 dronów dziennie. Ukrainiec o rosyjskich atakach
Nawet 500 dronów dziennie. Ukrainiec o rosyjskich atakach
Finlandia prezentuje super pocisk. To rewolucja artyleryjska
Finlandia prezentuje super pocisk. To rewolucja artyleryjska
Problem brytyjskich lotniskowców. Bez AWACS-ów ich możliwości są ograniczone
Problem brytyjskich lotniskowców. Bez AWACS-ów ich możliwości są ograniczone
Drony za eliminację wroga. Ukraińska armia wprowadza system punktowy
Drony za eliminację wroga. Ukraińska armia wprowadza system punktowy
Dostosowują sprzęt do walk. Ekspert: utrzymanie staje się sztuką
Dostosowują sprzęt do walk. Ekspert: utrzymanie staje się sztuką
500 tys. dronów rocznie. Chcą zawstydzić całą Europę
500 tys. dronów rocznie. Chcą zawstydzić całą Europę
Dziwny trend u kapucynek z wyspy Jicarón. Z nudy porywają młode wyjce
Dziwny trend u kapucynek z wyspy Jicarón. Z nudy porywają młode wyjce
Rosja modernizuje flotę bombowców. Koszt to 316 mln dolarów
Rosja modernizuje flotę bombowców. Koszt to 316 mln dolarów
Polskie baterie Patriot. Chcemy kupić do nich setki pocisków
Polskie baterie Patriot. Chcemy kupić do nich setki pocisków
Amerykańska obecność wojskowa w Europie. Bez USA wydamy bilion dolarów
Amerykańska obecność wojskowa w Europie. Bez USA wydamy bilion dolarów
Wstrzymali transfery do Ukrainy. Nagle zmienili zdanie
Wstrzymali transfery do Ukrainy. Nagle zmienili zdanie