Zaskakująca kula ognia na niebie. Eksperci nie wiedzą, czym jest
W tym tygodniu niebo w Australii przeszyła kula ognia. Osoby, które ją zaobserwowały, nie wierzyły własnym oczom. Na szczęście jeden ze świadków całego zdarzenia nagrał niesamowite zjawisko.
20.06.2020 08:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Denby Turton, mechanik w kopalni Yandi w zachodniej Australii był jedną z osób, które dostrzegły kulę ognia na niebie.
Kula ognia na niebie
- Wszyscy nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom. Próbowałem to sfilmować, ale znajdujące się tu światła sprawiły, że mój aparat nie ustawił ostrości – relacjonował Turton.
Na szczęście kulę ognia dostrzegli też inni obserwatorzy, którym udało się uwiecznić całe zajście. Mitch Brune, pracujący w Port Headland wykorzystał swój telefon, aby nagrać 17 sekundowy film. Można go obejrzeć poniżej.
Naukowcy nie są do końca pewni, czy jasna kula ognia była meteorytem płonącym w naszej atmosferze, chociaż wszystko na to wskazuje. Inna z teorii sugeruje, że obiekt mógł być kosmicznym śmieciem, który przemieszczał się w naszej atmosferze. Według Australian Broadcasting Corporation (ABC) ten scenariusz jest jednak mniej prawdopodobny.
Meteoryt i kosmiczne śmieci
Kula ognia miała zielonkawo-niebieski kolor. Matt Woods z Perth Observatory powiedział w rozmowie z "The West Australian", że za taką barwę mógł odpowiadać spalający się magnez. Z kolei Glen Nagle ze stacji obserwacyjnej CSIRO-NASA w Canberze przekazał stacji "ABC", że według niego kolor sugeruje wysoki poziom żelaza. Eksperci są jednak zgodni, że na podstawie krótkiego nagrania trudno ocenić skład chemiczny obiektu.
Eleanor Sansom, kierowniczka projektu Desert Fireball Network uważa, że zarejestrowany obiekt najprawdopodobniej był rozmiaru piłki do koszykówki. W jego przypadku możliwe są trzy scenariusze – całkowicie spłonął w atmosferze, spadł na Ziemię lub ponownie wrócił w przestrzeń kosmiczną.