Zamrożone patogeny sprzed tysięcy lat. Naukowcy coraz uważniej im się przyglądają

Patogeny, przez wiele lat zamrożone i kryjące się w lodowcach czy wiecznej zmarzlinie (znajduje się ona m.in. na Syberii), od dawna przykuwają uwagę badaczy. Zastanawiają się oni, czy uwolnione z topniejącego lodu mogą stanowić zagrożenie dla współczesnych ekosystemów. W najnowszym badaniu, które ukazało się na łamach czasopisma "PLOS Computational Biology" eksperci próbowali oszacować ryzyko towarzyszące uwolnieniu starożytnych bakterii i wirusów.

Wieczna zmarzlina - zdjęcie ilustracyjne
Wieczna zmarzlina - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Galen Rowell

29.07.2023 | aktual.: 31.07.2023 09:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Serwis Science Alert informuje, że zgodnie z szacunkami: "Każdego roku możemy spodziewać się czterech sekstylionów (4 000 000 000 000 000 000 000) mikroorganizmów uwalnianych z topniejącego lodu. To mniej więcej tyle samo, co szacunkowa liczba gwiazd we Wszechświecie". Liczby są naprawdę ogromne, dlatego naukowcy coraz częściej starają się oszacować ryzyko związane z topnieniem lodowców oraz wiecznej zmarzliny i uwolnieniem starożytnych patogenów.

Patogeny zamrożone od tysięcy lat

Międzynarodowy zespół badaczy, który podjął się tego wyzwania, na łamach "PLOS Computational Biology" wyjaśnił, że "nie jest jasne, czy tacy "podróżujący w czasie" najeźdźcy mogliby osiedlić się we współczesnych społecznościach, a istniejące dane są zbyt skąpe, aby przetestować hipotezy". Z tego też powodu koniecznym było sięgnięcie po symulacje komputerowe. Naukowcy w tym celu wykorzystali oprogramowanie o nazwie Avida.

Dzięki niemu mogli przeprowadzić eksperymenty symulujące uwolnienie jednego rodzaju starożytnego patogenu i jego wpływ na istniejące gatunki. Eksperci sprawdzili to w tysiącach symulacji, a osiągnięte wyniki porównali z symulacjami kontrolnymi, w których taka inwazja starożytnego patogenu nie wystąpiła. Zauważyli, że w niektórych przypadkach patogeny przetrwały i ewoluowały w symulowanym współczesnym świecie. Stało się tak w przypadku 3 proc. przypadków (w najgorszym scenariuszu w 30 proc. przypadków w porównaniu z symulacjami kontrolnymi).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdaniem naukowców sugeruje to, że większość prób inwazji starożytnych patogenów zakończy się niepowodzeniem. Zaznaczają jednak, że są to jedynie symulacje komputerowe, a przewidzenie wszystkich scenariuszy i potencjalnych zagrożeń nie jest do końca możliwe. Corey JA Bradshaw oraz Giovanni Strona, zaangażowani w badanie, na łamach The Conversation podkreślili: "Ryzyko związane z tą niewielką frakcją patogenów może wydawać się nieduże, ale należy pamiętać, że są to wyniki uwolnienia tylko jednego konkretnego patogenu w symulowanych środowiskach".

Dodali, że biorąc pod uwagę liczbę zamrożonych patogenów, "takie epidemie stanowią poważne zagrożenie" i mogą napędzać zmiany klimatyczne. Dlatego konieczne jest ich monitorowanie oraz dalsze badanie, aby móc się przygotować na różne scenariusze. Naukowcy wyjaśniają też, że w swoich badaniach nie modelowali potencjalnego ryzyka związanego ze starożytnymi patogenami dla ludzi.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Komentarze (68)