Zadziwiająca podróż starożytnego artefaktu. Jak asyryjska zbroja znalazła się w chińskim grobowcu?

Zadziwiająca podróż starożytnego artefaktu. Jak asyryjska zbroja znalazła się w chińskim grobowcu?

Grób Yanghai IIM127. Kółkiem zaznaczono elementy zbroi.
Grób Yanghai IIM127. Kółkiem zaznaczono elementy zbroi.
Źródło zdjęć: © Uniwersytet w Zurychu | Patrick Wertmann
19.12.2021 13:52, aktualizacja: 24.02.2022 15:44

Skrupulatna analiza łusek znalezionych w starożytnym chińskim grobowcu, przyniosła zaskakujące rezultaty. Według archeologów, były one elementem zbroi jeździeckiej wyprodukowanej w oddalonej o tysiące kilometrów Asyrii.

Zbiór doskonale zachowanych skórzanych łusek odnaleźli w 2013 roku archeolodzy z Instytutu Azji i Wschodu na Uniwersytecie w Zurychu. Zespół kierowany przez Patricka Wertmanna prowadził wtedy wykopaliska na stanowisku Yanghai, kilkadziesiąt kilometrów od miasta Turfan, na skraju pustyni Taklamakan. Odkrycie początkowo nie wzbudziło większego poruszenia. Dopiero zakończone niedawno datowanie radiowęglowe oraz dokładniejsza analiza porównawcza wykonana przez pracowników Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, rzuciły na sprawę nowe światło.

Wiemy obecnie, że znalezisko pochodzi z okresu między 786 a 543 rokiem p.n.e. i stanowi element zbroi, która wraz z podszyciem ważyła niecałe 5 kilogramów. Rekonstruktorzy uważają, że cały pancerz składał się z 5444 małych i 140 większych łusek, tworzących łatwą do założenia kamizelkę chroniącą klatkę piersiową, pachwiny i dolną część pleców.

Najciekawsze jest natomiast to, że tego rodzaju rynsztunek nie przypomina niczego, co wytwarzano w tym okresie w Chinach. Jednocześnie styl i konstrukcja pancerza mają wiele wspólnego z wyposażeniem powszechnym wśród wojowników Asyrii. Dokładniej wśród jeźdźców Imperium Nowoasyryskiego, które w chwili rozkwitu sięgało od Egiptu na zachodzie, aż po ziemie dzisiejszego Iraku na wschodzie.

Łuski zbroi trafiły z Asyrii aż do północnych Chin.
Łuski zbroi trafiły z Asyrii aż do północnych Chin.© Uniwersytet w Zurychu | Christian Leipe

Historycy mogą jedynie zgadywać, w jaki sposób wyposażenie z Bliskiego Wschodu przewędrowało ponad pięć tysięcy kilometrów i trafiło w ręce mieszkańca północnych Chin. Niewykluczone, że mężczyzna podróżował i jako najemnik służył w innej części świata, po czym wrócił do domu. Możliwe też, że egzotyczna zbroja była rodzajem łupu, który przechodził z rąk do rąk, aż wylądował w Yanghai.

Podobne konstrukcyjnie uzbrojenie zaczęto wytwarzać na Dalekim Wschodzie dopiero kilka pokoleń później. To znów tylko spekulacja, ale istnieje szansa, że pojedyncze egzemplarze asyryjskich pancerzy stały się z czasem inspiracją dla chińskich wytwórców. Jak twierdzi Wertmann: "Znalezisko jest dowodem na transfer technologii wojskowych przez Euroazję już w pierwszym tysiącleciu przed naszą erą".

Więcej informacji znajdziesz w źródle: P. Wertmann, D. Xub, I. Elkina, No borders for innovations: A ca. 2700-year-old Assyrian-style leather scale armour in Northwest China, "Science Direct".

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (76)