YouTube ułatwia YouTuberom zarabianie. Także tym mniejszym

YouTuberów i twórców treści wideo czeka niemała rewolucja. Podczas konferencji VidCon zapowiedziano wiele zmian, których wdrożenie ma pomóc im zwiększyć przychody ze swojej działalności i w efekcie regularnie wrzucać filmy do serwisu.

YouTube ułatwia YouTuberom zarabianie. Także tym mniejszym
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | pixaby
Grzegorz Burtan

22.06.2018 | aktual.: 22.06.2018 10:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pierwszą zmianą będzie wprowadzenie członkostwa w serwisie dla graczy YouTube Gaming. Wcześniej można było sponsorować wybrany kanał za 4,99 dolara na miesiąc, otrzymując w zamian cyfrowe dodatki, jak odznaki czy emoji.

Teraz zastąpi go wspomniany wcześniej model członkowski, donosi serwis TechCrunch. Prowadzący kanał będą musieli mieć minimum 10 tysięcy subskrybentów i ukończone 18 lat. Konieczne będzie również zapisanie się do programu partnerskiego YouTube. Cena pozostanie bez zmian, za to subskrybujący będą mieli dostęp do postów tylko dla członków w zakładce Społeczności – wszelkie dodatkowe materiały wideo, newsy, relacje na żywo czy przedsprzedaż biletów będą dostępne dla nich w pierwszej kolejności.

Kolejną dużą zmianą będzie możliwość bezpośredniej sprzedaży gadżetów przez YouTuberów. Bezpośrednio pod wideo pojawi się belka z wyróżnionymi towarami. Warunkiem będzie posiadanie 10 tysięcy subskrybentów, którym będzie można zaoferować około 20 różnego rodzaju upominków. Wielu twórców powinno się ucieszyć – twórca kanału Lucas The Spider w 18 dni zarobił milion dolarów na sprzedaży pluszowych pajączków, które znalazły 60 tysięcy nabywców.

Ostatnią zmianą są Premiery. To bodaj najciekawsza z dostępnych zmian. Pozwala ona YouTuberom na stworzenie strony, na której będzie można ustawić czat z użytkownikami oraz zaprezentować nowe wideo. Co ważne, twórcy będą mogli angażować się w rozmowę z widzami, zacierając granicę między streamem na żywo a nagranym wcześniej materiałem.

Te zmiany wydają się kolejnym rozdziałem walki z Facebookiem o atencję widzów oraz zainteresowanie twórców. Możliwości, jakie daje platforma, ewidentnie wskazują na to, że chcą utrzymać przy sobie nie tylko dużych graczy, ale i mniejszych YouTuberów – stąd limit na poziomie 10 tysięcy subskrypcji. Wraz z ogłoszeniem przez Instagrama platformy IGTV są to dwie wyjątkowo ważne informacje ze świata internetowych treści wideo.

Komentarze (0)