X‑37B przyłapany na orbicie. Tajny wahadłowiec Stanów Zjednoczonych
05.07.2019 14:31, aktual.: 06.07.2019 14:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Holenderski astronom-amator uchwycił na zdjęciu tajny wahadłowiec Stanów Zjednoczonych X-37B. Ten pojazd należy do Amerykańskiej Agencji Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności i chociaż mówi się o nim od lat, to nadal niewiele wiadomo.
X-37B to jedna z bardziej tajemniczych maszyn, jakie Amerykanie wysyłają na orbitę Ziemi. Istnieją tylko dwa egzemplarze tego wahadłowca. Każdy z nich spędził już w przestrzeni kosmicznej ponad tysiąc dni.
Aktualnie, od 7 września 2017 na orbicie Ziemi znajduje się pierwszy egzemplarz X-37B. Został wyniesiony przez rakietę Falcon 9 od SpaceX. To jest już jego trzeci lot kosmiczny, który trwa już 657 dni! To naprawdę długo, jak na kosmiczne warunki.
Co X-37B robi w kosmosie? Tajna misja USA
X-37B służy do testowania przeróżnych technologii kosmicznych. Wahadłowiec spędza na robicie setki dni, co może sugerować, że USA sprawdza przede wszystkim wytrzymałość swoich innowacyjnych rozwiązań. Z pewnością testom podlegają urządzenia, które zostały zaprojektowane z myślą o lotach na Księżyc i Marsa.
Amerykanie nie potwierdzają, ale według plotek, na pokładzie X-37B znajdują się aktualnie sprzęty takie jak systemy osłon termicznych, systemy podtrzymywania życia czy inne, nieznane układy elektroniczne.
Amator uchwycił X-37B na orbicie
Holenderski astronom, Ralph Vandeberg, od dawna poszukiwał tajemniczej maszyny na orbicie. Nie jest to najprostsze zadanie, bo wahadłowiec często zmienia wysokość. X-37B został jednak odnaleziony, a wystarczył do tego 10-calowy teleskop.
Na blogu Ralpha Vandeberga znajdziecie wiele różnych ciekawych fotografii. Pewnego razu astronomowi udało się uchwycić nawet astronautów podczas spaceru kosmicznego.
Zobacz także