Wyszukiwarka Google oszukuje? Wyniki nowych badań

Wyszukiwarka Google oszukuje? Wyniki nowych badań

Wyszukiwarka Google oszukuje? Wyniki nowych badań
Źródło zdjęć: © @sage_solar / CC
30.06.2015 14:55, aktualizacja: 30.06.2015 19:34

Według nowych badań, pod którymi podpisują się Michael Luca, Tim Wu i "Zespół Analityków Danych" firmy Yelp, Google znacząco nadużywa swojej pozycji na rynku wyszukiwarek i serwuje swoim użytkownikom wyniki, który faworyzują jego własne usługi. Autorzy publikacji są przekonani, że internetowy gigant nie działa w interesie swoich klientów.

Na początku podkreślić trzeba, że za badaniami stoi Yelp – firma prowadząca wyszukiwarkę i porównywarkę rozmaitych lokali usługowych, restauracji czy innych małych firm. Jest ona więc w pewnym sensie konkurentem Google'a i jako taki ma żywotny interes w podkopywaniu jego wiarygodności. Można więc podejść do publikowanych w raporcie rewelacji z pewną podejrzliwością, gdyby nie to, że pokrywają się one z niedawnymi odkryciami Komisji Europejskiej, o których pisaliśmy w połowie kwietnia.

Tym bardziej, że jeden z autorów opracowania – Tim Wu – pracował wcześniej jako doradca amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu. W 2013 roku bronił on decyzji o umorzeniu postępowania przeciwko Google'owi w bardzo podobnej sprawie. Wtedy, argumentował, usługi internetowego giganta wygrywały dlatego, że są po prostu lepsze, nie mogło być więc mowy o nadużywaniu przez niego pozycji monopolisty.

Teraz jednak, najwyraźniej, sytuacja się zmieniła. Badacze są przekonani, że Google nieuczciwie wysoko pozycjonuje wyniki ze swoich własnych usług, np. Google Maps, podczas gdy serwisy konkurencyjne do niego mogą mieć bardziej szczegółowe informacje i być bardziej przydatne dla użytkownika. Internetowy gigant, zamiast tak samo jak do wszystkich innych treści przykładać do nich te same algorytmy oceny, traktuje je priorytetowo tylko dlatego, że ma taką możliwość. I wie, że ujdzie mu to na sucho. Cytowany przez serwis Re/Code Wu miał tyle do powiedzenia na temat zmian w sposobie działania wyszukiwarki:

- Co najbardziej zaskakuje i szokuje to zdanie sobie sprawy, że Google nie prezentuje już najlepszego produktu. Prawdę mówiąc, prezentuje wersję produktu, która jest zdegradowana i świadomie gorsza dla klientów. W tym momencie Google zbliża się niebezpiecznie do przypadku Microsoftu.

Tim Wu nawiązuje tu do sprawy z 2001 roku, gdy producent Windows został w USA i Europie uznany winnym nadużywania swojej pozycji na rynku przez umieszczanie w swoim systemie operacyjnym przeglądarki internetowej Internet Explorer. Według sędziów użytkownicy "okienek" dostawali gorszy produkt, z którego korzystali tylko dlatego, że był częścią systemu – co do niego zaś nie mieli żadnego wyboru. Wtedy nakazano Microsoftowi lepsze wyeksponowanie w systemie możliwości zmienienia przeglądarki, tak żeby użytkownicy wiedzieli, że istnieją alternatywy i nie są wcale skazani na IE.

Czy rewelacje opublikowane w raporcie, którego współautorem był Wu, wymuszą w końcu podobne działania na Google'u? Być może. Gigant jest jednak przekonany, że zarzuty Yelpa – które zresztą nie są niczym nowym – są całkowicie bezpodstawne.

- Te najnowsze badania bazują na wadliwej metodologii, które koncentruje się na wynikach wyszukiwania dla bardzo precyzyjnie dobranych zapytań. W Google'u staramy się przykładać wagę do zapewnienia najlepszych rezultatów dla naszych użytkowników – skomentował przedstawiciel internetowego giganta.

_ DG _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)