Wysłali chlebek na granicę stratosfery. Nabrał "kosmicznego smaku"
Teoretycznie wszyscy składamy się z kosmicznej materii. Wszystko co jedliśmy, również jest tego pochodzenia. Mimo to, tych trzech mężczyzn postanowiło spróbować jak będzie smakować chlebek czosnkowy, jeśli wyślą go w kosmos.
Nagranie znalazło się wśród najpopularniejszych na serwisie YouTube w ciągu ostatniej doby.
Tysiące osób wysyłały już różne przedmioty na orbitę. Począwszy od satelitów do kebaba, który całkiem niedawno poleciał w kosmos i wrócił. Tym razem na granicę kosmosu wysłano chlebek czosnkowy. Celem eksperymentu było sprawdzenie, jak będzie smakował po tym, jak powróci z orbity. Po prawie dwóch godzinach chleb wzniósł się balonem stratosferycznym na wysokość 35,8 km. To niżej, niż wysokość z jakiej skoczył Felix Baumgartner - około 39 km.
Nie raz wysyłano już jedzenie w kosmos, ale nigdy jeszcze nie go nie próbowano po lądowaniu - twierdzi autor nagrania. Tym razem było inaczej. Aby odnaleźć pudełko, w którym ukryto chleb, zainstalowano nadajnik GPS, przez co nie było większego problemu. Według wyliczeń mężczyzn, balon miał wylądować na Ziemi w promieniu 5 mil od startu.
Po wylądowaniu okazało się, że chlebek o dziwo nie był specjalnie zimny. A wydawałoby się, że powinien zamarznąć. Na wysokości 13 km temperatura sięgała -25 stopni. Jak twierdzą autorzy nagrania, smakował całkiem nieźle.
