Wszystko stało się jasne. Straty widać jak na dłoni
Wiadomo już, jakie dokładnie straty ponieśli Rosjanie podczas ataku z 3 sierpnia na lotnisko Morozowsk, kiedy to na obiekt spadły ukraińskie bezzałogowce. 18 dronów trafiło w swoje cele, "powodując znaczne szkody" – czytamy w publikacji Defense Express.
Ukraińcy uderzyli w zlokalizowany w znajdujące się w obwodzie rostowskim lotnisko Morozowsk w nocy z 2 na 3 sierpnia. Podczas uderzenia użyto 40 dronów, z czego aż 18 nie zostało zestrzelonych przez rosyjską obronę powietrzną. Bezzałogowe statki powietrzne skutecznie uderzyły w bazę 559. pułku lotnictwa bombowego, wywołując tym samym widziany z daleka pożar.
Bolesna strata Rosjan
Kiedy już chmury dymu opadły, stało się jasne, jaki sprzęt został zniszczony lub uszkodzony na skutek ataku. Jednocześnie potwierdził się scenariusz, który zakładano jeszcze w pierwszych godzinach po ataku. Jak podaje Defense Express, ze zdjęć satelitarnych wynika, że Federacja Rosyjska straciła w Morozowsku skład amunicji oraz samolot Su-34. Ukraińcom udało się także uszkodzić centrum kontroli lotów i mniejszy sprzęt inżynieryjny.
Choć na skutek ataku zniszczono "tylko" jeden Su-34, należy zaznaczyć, że każda strata tego typu sprzętu jest dla Rosjan wyjątkowo bolesna. Wynika to bowiem z faktu, iż tamtejszy przemysł zbrojeniowy jest w stanie wyprodukować w ciągu roku maksymalnie ok. 10 bombowców Su-34.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Synology ActiveProtect DP340, czyli ultrabezpieczny backup dla firm
Jak wyliczał niedawno ukraiński analityk wojskowy Taras Chmut, tempo produkcji tych samolotów spada. Do 2020 r. Federacja Rosyjska produkowała ok. 12 maszyn rocznie. W 2022 r. liczba ta wzrosła do 20, a w kolejnym roku znów spadła do 12. Natomiast w trwającym jeszcze 2024 r. rosyjskie lotnictwo zasiliły jak dotąd tylko 4 egzemplarze Su-34.
Wielozadaniowe bombowce Rosji
Przypomnijmy, że wspomniane Su-34 – choć niekiedy nazywane myśliwcami – generalnie są wielozadaniowymi bombowcami taktycznymi. To uniwersalne samoloty, których Rosjanie mogą używać do wielu różnych misji. Oznacza to, że mogą prowadzić ostrzał bezpośredni w walkach powietrznych, ale też służyć jako sprzęt do bombardowania wrogich jednostek.
Maksymalna prędkość Su-34 wynosi ok. 1900 km/h, a wysokie osiągi zapewniają mu dwa silniki turboodrzutowe AŁ-31F M1. Maksymalny zasięg lotu tych maszyn wynosi ok. 4 tys. km, natomiast zdolności ofensywne gwarantuje możliwość przenoszenia uzbrojenia o łącznej masie 8 t na 12 węzłach pod kadłubem. Z samolotem można zintegrować m.in. bomby z rodziny FAB.
Dodajmy też, że oprócz zniszczonego bombowca na lotnisku w Morozowsku, zdjęcia satelitarne potwierdzają, że Ukraińcy trafili i zniszczyli rosyjski skład amunicji do gromadzonych na miejscu samolotów. Uszkodzeniu uległo też centrum kontroli lotów, które – choć nie zostało zniszczone – najpewniej wymaga czasu, aby przywrócić je do pełnej sprawności. Podobnie zresztą jest w przypadku sprzętu inżynieryjnego, który uległ niewielkim uszkodzeniom.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski