Wszystkie porty USB do wymiany. Ale skończą się problemy z podłączaniem urządzeń!
Organizacja USB 3.0 Promoter Group, zajmująca się pracami nad najpopularniejszym standardem łączenia urządzeń elektronicznych z komputerami, ogłosiła w końcu to, na co czekaliśmy od schyłku zeszłego roku. Do produkcji trafić już mogą nowe wersje kabli USB. Ich najbardziej widoczna na pierwszy rzut oka zaleta – symetryczne wtyki, koniec więc z siłowaniem się podczas prób podłączenia do PC telefonu czy aparatu. Wada – czeka nas wymiana portów w komputerach.
13.08.2014 | aktual.: 14.08.2014 10:23
Prace nad nowym USB, które zerwie dotychczasową kompatybilność z poprzednimi wersjami standardu, ogłoszono pod koniec 2013 roku. Podstawowymi celami, które przyświecało twórcom standardu, było zwiększenie łatwości użytkowania i umożliwienie tworzenia "nowej, supercienkiej klasy urządzeń". Nowe kable i wtyki, nazwane USB Type-C, mają być też lepiej przystosowane na dalszy rozwój technologii. Dzięki temu nie ma być konieczne wymienianie ich za kolejnych parę czy nawet paręnaście lat. A więc w przyszłości pojawić mają się kolejne odsłony o wyższym transferze danych czy zdolne do ładowania bardziej wymagających energetycznie urządzeń.
Poza tym, że nowe wtyczki można będzie podłączać w dowolny sposób, co powinno zakończyć szarpaniny z komputerem (szczególnie po ciemku), same wtyczki będą znacznie cieńsze od dotychczasowych, rozmiarem przypominając aktualne micro-USB.
Kiedy ogłaszano nową wersję standardu, organizacja zapowiadała, że jego specyfikacja zostanie sfinalizowana do połowy bieżącego roku. Prace nieco się przeciągnęły, ale w końcu zostały ukończone, a produkcja nowych kabli i złącz może już teraz ruszyć w każdej chwili. Autorzy standardu zapowiedzieli rozpowszechnianie jego szczegółów technicznych na nadchodzących konferencjach dla developerów.
Jednocześnie warto zaznaczyć, że chociaż nowy standard nie jest w żaden sposób zgodny z dotychczasowo stosowanym USB, to jego twórcy opracowali również pełną specyfikację odpowiednich adapterów. Trudno sobie wyobrazić, by mogło być inaczej. Zanim wszyscy wymienimy porty USB w swoich komputerach, przez jakiś czas będziemy nowe urządzenia podłączać za pośrednictwem odpowiednich przejściówek.