Wprowadzał na rynek pierwszy telefon z klapką. Sergio Buniac, CEO Motoroli, mówi nam o planach marki na przyszłość

Wprowadzał na rynek pierwszy telefon z klapką. Sergio Buniac, CEO Motoroli, mówi nam o planach marki na przyszłość
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Bolesław Breczko

12.03.2019 18:17, aktual.: 13.03.2019 10:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Motorola stworzyła pierwszy telefon komórkowy i przez wiele lat była liderem rynku mobilnego. W ostatnich latach marka nie radziła sobie już tak dobrze, jak kiedyś, chociaż jej smartfony są bardzo przyzwoite. Sergio Buniac uważa, że znów wrócą do pierwszej ligi.

Bolesław Breczko, WP Tech: Pracujesz w Motoroli od ponad 20 lat i bardzo dobrze znasz historię firmy. Podam ci teraz kilka dat, a ty powiedz mi, co ważnego dla was wydarzyło się w tym roku. Zaczynamy: 1983.
Sergio Buniac, CEO Motoroli: 1983? Nie byłem jeszcze wtedy w Motoroli, ale w tym roku wyszedł DynaTAC. Pierwszy telefon komórkowy w historii.

Obraz
© Motorola

Tak. Następna data: 1996.
Wtedy dołączyłem do Motoroli i to był rok w którym pokazaliśmy StarTAC, pierwszy flip phone, telefon z klapką.

Zgadza się. 2004. Podpowiem: został okrzyknięty najseksowniejszym telefonem i znalazł się nawet na okładce Vouge
To oczywiście Razer V3.

Znów dobrze. Teraz ostatnia data. 2019
Właśnie zaprezentowaliśmy rodzinę smartfonów G7. W ciągu kilku tygodni w zaprezentujemy w Stanach pierwszy smartfon 5G. Kilka niespodzianek zaplanowaliśmy jeszcze na koniec roku.

Motorola jako pierwsza pokazała telefony z klapką. Teraz najwięcej mówi się o składanych smartfonach. Co myślisz o tym trendzie?
Cały czas ewoluujemy. Naszym DNA jest innowacja. Byliśmy pierwsi z telefonem z klapką, teraz jesteśmy pierwsi ze smartfonem 5G i cały czas sprawdzamy nowe opcje.

Motorola wraca na szczyt?
Zdecydowanie. Naszym głównym celem było przywrócenie stabilności firmie - co się udało. Mamy wzrosty w Ameryce Południowej i Północnej, a także w Europie.

W swojej karierze miałeś okazję być podczas wypuszczania w świat przełomowych telefonów jak StarTAC czy Razer V3, które każdy chciał mieć. Czego potrzeba, aby zrobić urządzenie, które zdominuje rynek?
Myślę, że zdominowanie rynku nie jest celem samym w sobie. Celem jest zaprojektowanie telefonu, który zaspokoi potrzeby użytkowników. Tak było z naszymi poprzednimi telefonami. Naszą filozofią jest dawać to czego oczekują konsumenci. Jeśli to się nam się uda, to prędzej czy później zdominujemy rynek.

W 2014 Motorola została kupiona przez chińską firmę Lenovo. Jak dużo zostało dziś oryginalnej Motoroli, a w jakim stopniu jest to tylko logo?
Dobre pytanie. Motorola powstała jako firma inżynierów i nadal nią jesteśmy. Pierwsze przejęcie Motoroli było przez Google, które miało bardzo pro konsumenckie podejście. Dopiero później przyszło Lenovo z globalną siecią zaopatrzenia i z pozycją nr 1 na rynku komputerów osobistych. Jeśli połączysz wszystkie te elementy, to otrzymasz firmę, która ma wszystkie predyspozycje, aby zostać graczem nr 1.

Kilka lat temu pokazaliście waszą wizję na smartfon modułowy. Według mnie wasz pomysł jest idealnym rozwiązaniem tej idei. Dołączanie modów, które dodają smartfonowi nowych funkcji jest tak proste, jak to tylko możliwe. Mimo to rynek nie podchwycił trendu. Dlaczego?
Dla nas mody okazały się sukcesem. Sprzedaliśmy więcej egzemplarzy smartfonu Moto Z niż się spodziewaliśmy. Na początku obiecywaliśmy dwie generacje modów, teraz jesteśmy już w czwartej, czyli trend nadal jest żywy. Dzięki temu możemy dziś zaoferować pierwszy smartfon 5G w postaci moda dołączanego do starszego smartfona w technologii 4G. Widzimy też, że osoby, które kupiły Moto Z zostały z tą marką i kupują kolejne wersje naszego modułowego smartfona.

Obraz
© WP.PL

Ok. Pytanie na koniec. Powiedz mi coś o Motoroli co zaskoczy czytelników.
Myślę, że zaskoczeniem może być nasza konsekwencja. Jesteśmy firmą, która stale spełnia swoje obietnice, a nasze telefony najszybciej dostają aktualizacje. W tej branży najważniejsze są konsekwencja i innowacja. A my mamy obie te rzeczy.

Komentarze (7)