Jesz wołowinę? Masz kłopot. Naukowcy odkryli, że znacząco skraca nasze życie

Jesz wołowinę? Masz kłopot. Naukowcy odkryli, że znacząco skraca nasze życie

Jesz wołowinę? Masz kłopot. Naukowcy odkryli, że znacząco skraca nasze życie
Źródło zdjęć: © Fotolia
Karolina Modzelewska
02.07.2019 14:19, aktualizacja: 02.07.2019 15:22

Naukowcu znów mają kiepskie wiadomości dla mięsożerców. Niedawno głośno było o katastrofalnym wpływie hodowli bydła na nasz klimat. Teraz odkryli coś złego odnośnie samego spożycia wołowiny.

Badania przeprowadzone przez ekspertów z Oxford Martin School w Wielkiej Brytanii dowodzą, że zastąpienie mięsa innymi produktami może przyczynić się do spadku śmiertelności związanej z niewłaściwą dietą nawet o 5-7%, a zmniejszenie jego produkcji pozwoli chronić środowisko.

Jak wynika z raportu „Meat: The Future Series – Alternative Proteins” - nie chodzi jednak o całkowitą redukcję produkcji wołowiny czy produktów mlecznych. Przemysł mleczny i mięsny wciąż pozostają ważną częścią gospodarki – nie tylko ze względu na zainteresowanie wśród konsumentów. Chodzi także o przychody, które generują dla samych hodowców zwierząt.

Krowy i inne zwierzęta hodowlane pomagają również w zmniejszaniu ilości odpadów pochodzenia roślinnego. Wyzwanie stanowi więc nie sam przemysł mięsny czy mleczny, a rosnący popyt na wołowinę, który nie jest dobry ani dla ludzkiego zdrowia ani dla środowiska.

Jakie alternatywy dla wołowiny?

Czym w takim razie zastąpić wołowinę? Za alternatywne źródło białka można uznać wieprzowinę oraz drób, jednak ich spożycie w formie zamiennika pomoże obniżyć śmiertelność związaną z dietą tylko o 0,5-1% oraz w niewielkim stopniu emisję gazów cieplarnianych. Korzystniej wygląda alternatywa w postaci orzechów czy tofu, która pozwali zredukować śmiertelność o 1-2,5%.

Najkorzystniejszym rozwiązaniem wydaje się jednak zamienienie wołowiny fasolą, grochem oraz mikroproteinami, co pozwoli zredukować liczbę zgonów nawet o 5-7%. Produkty te są bogate w białko i błonnik, którego deficyt widoczny jest szczególnie w krajach rozwiniętych i rozwijających się.

Co jeszcze wynika z raportu?

Raport wskazuje na konieczność zmniejszenia zależności współczesnego społeczeństwa od wołowiny oraz nabiału, co wymaga wdrożenia reform strukturalnych i zmian w ogólnym podejściu do spożycia mięsa. Wiele kontrowersji wokół raportu wywołały informacje na temat mięsa wyhodowanego w laboratorium, które ma być potencjalnie zdrowszą i bardziej etyczną alternatywą dla tradycyjnych produktów mięsnych.

Minusem mięsa pochodzącego z laboratorium są natomiast marginalne wartości odżywcze, a tym samym i nikłe korzyści zdrowotne dla konsumentów. Należy pamiętać, że tego typu produkcja wciąż znajduje się w fazie testów. Istnieje jednak nadzieja, że dalszy jej rozwój pozwoli na optymalizację osiąganych efektów oraz poprawę jakości samego mięsa.

Nadchodzący upadek przemysłu mięsnego?

Czy można spodziewać się upadku przemysłu mięsnego i całkowitego ograniczenia spożycia wołowiny? Nie wydaje się to prawdopodobne, szczególnie jeśli pod uwagę weźmie się walory białka zwierzęcego, które jest wysoce energetyczne i istotne z punktu widzenia ludzkiego zdrowia.

Dyskusja na temat konieczności redukcji ilości produkowanego mięsa jest wynikiem rosnącego udziału organizacji ekologicznych i przedstawicieli przemysłu w Światowym Forum Ekonomiczny. W Davos coraz częściej zwraca się uwagę na potrzebę stworzenia alternatywy dla wykorzystania zwierząt hodowlanych w przemyśle spożywczym, co jest ważnym warunkiem osiągnięcia celów porozumienia paryskiego.

W obliczu dyskusji i ustaleń, które odbywają się na politycznym szczycie nie można jednak zapominać o samych rolnikach, których dochody uzależnione są od żywego inwentarza i związanych z nim możliwości produkcyjnych. Praca i nakłady stanowią bowiem aż 70% kosztów produkcji w przypadku drobnych wytwórców mięsa i produktów mlecznych.

Sytuacja wymaga więc podjęcia konkretnych działań, a przede wszystkim rozszerzenia wsparcia rządowego dla rozwoju innowacyjności w rolnictwie oraz zrównoważonych metod produkcji, które pozwolą na ograniczenie negatywnego wpływu przemysłu mięsnego i mlecznego na środowisko.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)