Wokół Ziemi pędzi huragan ciemnej materii. Pochodzi z wymarłej galaktyki
Naukowcy sądzą, że w wokół Ziemi pędzi właśnie "huragan ciemnej materii". Być może będziemy w stanie go wykryć, ale potrzebujemy do tego bardziej zaawansowanych urządzeń. Zjawisko nie stanowi dla nas żadnego zagrożenia.
14.11.2018 | aktual.: 14.11.2018 14:12
Jeśli obliczenia naukowców są poprawne, to Układ Słoneczny znajduje się w samym centrum strumienia ciemnej materii, pędzącego z prędkością 500 km/s. Jest to wynikiem potężnego zjawiska odbywającego się w dalekiej przestrzeni kosmicznej.
W ubiegłym roku naukowcy wykryli strumień gwiazd za pomocą sondy kosmicznej Gaia. To pozostałość ogromnej karłowatej galaktyki sferoidalnej, która została pożarta przez Drogę Mleczną miliony lat temu. Wykryto kilkanaście podobnych obiektów, ale jeden z nich przykuł szczególną uwagę naukowców.
S1 to strumień 30000 tysięcy gwiazd skierowany wprost w kierunku Układu Słonecznego. Na szczęście żadna z tych gwiazd nigdy w nas nie uderzy, ale powodują one ciekawe zjawisko. Wraz ze strumieniem porusza się ciemna materia, która właśnie przelatuje wokół nas.
Badacze przyjrzeli się różnym modelom gęstości i rozkładu ciemnej materii płynącej w strumieniu S1. Następnie opracowali sygnatury ciemnej materii dla tych modeli, które mogłyby zostać wykryte przez nasze detektory na Ziemi.
Na podstawie swoich obliczeń zespół ustalił, że te detektory WIMP nie są w stanie dostrzec żadnego efektu z S1, chociaż możliwe jest, że przyszłe technologie, jako że staną się bardziej zaawansowane i zaawansowane, mogą.
Źródło: ScienceAlert