Włoski naukowiec zwolniony z CERN. Jego słowa wywołały oburzenie
Blisko pół roku temu CERN zawiesił profesora Alessandro Strumia z Uniwersytetu w Pizie. Teraz włodarze centrum naukowego poinformowali o zwolnieniu naukowca. Powodem były seksistowskie wypowiedzi podczas wykładu.
08.03.2019 | aktual.: 10.03.2019 10:46
W październiku 2018 roku media nagłośniły sprawę zawieszenia włoskiego profesora. Podczas międzynarodowych warsztatów, Alessandro Strumia powiedział, że "fizyka została wymyślona i stworzona przez mężczyzn". Następnie padł szereg oskarżeń o dyskryminację mężczyzn w świecie, który sami stworzyli.
Początkowo zawieszono współpracę z profesorem. Jednak jak informuje BBC News, po miesiącach "śledztwa", postanowiono całkowicie zerwać wszelkie umowy z profesorem Strumia. Specjalnie oddelegowany do tego zespół sprawdzał, czy naukowiec naruszył równość płci w swoim 30 minutowym wykładzie.
Naukowiec wyśmiewa działanie CERN. "Przez miesiące sprawdzali, czy naruszyłem zasady organizacji w swojej wypowiedzi" - mówił dla BBC News profesor Strumia.
"Niektórzy ludzie nie mogą znieść słyszenia o wyższości mężczyzn nad kobietami: ta idea pochodzi jeszcze od Darwina, podobnie jak inne obraźliwe idee, które stosuje się powszechnie" - powiedział profesor dla BBC News.
Alessandro Strumia ma też żal do CERN-u. Przeprowadzono dochodzenie w jego sprawie, ale nawet nie dano mu szansy się bronić. A jak sam twierdzi, miał wiele solidnych argumentów, które pozwoliłyby mu zachować posadę i honor. Niemniej jednak zaznaczył, że nie ma zamiaru odwoływać swoich słów.
Zobacz też: WP Express: Święto graczy komputerowych w Katowicach: