"Włącz i zapomnij". Test wielozadaniowego oczyszczacza powietrza Sharp KC‑G
29.01.2019 14:04, aktual.: 29.01.2019 16:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marka Sharp zapracowała sobie na opinię jednego z najlepszych producentów domowych oczyszczaczy powietrza. Ich produkty nie należą do tanich, ale cechują się bardzo szerokim podejściem do tematu czystego powietrza i komfortu.
Oceniając urządzenie firmy Sharp, warto najpierw zwrócić uwagę na to, przez kogo i dla kogo zostało ono zaprojektowane. Oczyszczacze Sharp z serii KC-G mają za zadanie utrzymać idealny stan powietrza czyszcząc je (z pyłów, zanieczyszczeń, bakterii, alergenów), nawilżając a także usuwając brzydkie zapachy. Wszystko to ma dziać się przy jak najmniejszym udziale użytkownika, który musi wcisnąć zaledwie jeden przycisk na urządzeniu i pamiętać o uzupełnieniu zbiornika z wodą.
"Włącz i zapomnij"
Przez takie podejście do produktu niektóre osoby mogą uznać, że nie mają nad nim wystarczającej kontroli. Sharp KC-G nie informuje np. o stopniu zanieczyszczenia powietrza dokładnymi wykresami i liczbami poprzez aplikację mobilną (tej w ogóle nie ma). Informacje są przekazywane użytkownikowi za pomocą kolorowego oświetlenia na urządzeniu (od niebieskiego do czerwonego) oraz ikonkami pokazywanymi na dość ograniczonym, przednim wyświetlaczu.
Sharp KC-G nie jest przeznaczony dla maniaków, którzy chcą kontrolować każdy proces urządzenia. Oczywiście jest tutaj możliwość regulacji i dostosowania oczyszczacza do swoich potrzeb, ale najlepiej sprawdza się on w trybie "włącz i zapomnij" – dla mnie to idealne rozwiązanie.
W trybie inteligentnym (uwaga, nie jest to tryb automatyczny) oczyszczacz zbiera dane z 7 różnych czujników:
- pyłu PM2.5,
- kurzu,
- zapachu,
- temperatury,
- wilgotności,
- światła,
- ruchu.
Zobacz także
Na podstawie tych informacji urządzenie dobiera odpowiednią prędkość wiatraka oraz stopień nawilżania. Warto zwrócić uwagę, że Sharp KC-G nie działa wyłącznie w oparciu o informacje o stężeniu pyłu PM2.5, co ma miejsce w tańszych urządzeniach. W związku z tym oczyszczacz Sharpa może czasem pracować wbrew naszym oczekiwaniom. Np. będzie pracował szybko, gdy powietrze na zewnątrz jest relatywnie czyste, albo odwrotnie – będzie pracował wolno choć nam się wydaje, że powinien pracować szybciej – sam padłem ofiarą takiego myślenia. Tryb inteligentny sam podejmuje decyzje w oparciu o temperaturę, zadymienie czy poziom wilgotności. PM2.5 to nie wszystko.
Opatentowany tryb Plasmacutter
Testowany oczyszczacz Sharp KC-G560UEW kosztuje ponad 3000 zł. To dosyć wysoka cena, ale za to dostajemy urządzenie wyposażone w nowoczesne i opatentowane technologie. Jedną z nich jest Plasmaclutter, czyli jonizator powietrza oczyszczający je z drobnoustrojów. Wg producenta Plasmacluster wytwarza śladowe ilości ozonu, który w wysokich stężeniach jest trujący dla człowieka. W przypadku urządzeń Sharpa zabijanie drobnoustrojów odbywa się dzięki tzw. ciężkim aerojonom, które są bezpieczniejsze dla ludzi i zwierząt.
Funkcja jonizowania powietrza dostępna jest też w dwóch dodatkowych trybach. Jednym z nich jest "Tryb Spot", który pcha zjonizowane powietrze przez przedni otwór urządzenia i pozwala na szybkie oczyszczenie oraz usunięcie zapachów ubrań umieszczonych przed otworem. Drugi jest "Tryb Ion Shower", który zalecany jest dla osób, które chcą szybko oczyścić pomieszczenie np. przed snem.
Sharp KC-G wyposażony jest w tryb nawilżania powietrza. W tym celu należy uzupełniać zbiornik na wodę. Plusem jest bardzo łatwa obsługa zbiornika, minusem natomiast jest jego mała pojemność (3 litry). W warunkach warszawskiego centrum zbiornik trzeba napełniać już po dwóch dniach korzystając z oczyszczacza głównie w nocy. Z drugiej strony większy zbiornik byłby zdecydowanie mniej poręczny podczas uzupełniania i zwiększyłby wymiary samego oczyszczacza. Jest to więc sensowny kompromis.
Prawdziwie inteligentny
Wcześniej wspomniałem, że oczyszczacz Sharp KC-G wyposażony jest w czujnik światła i ruchu. To elementy raczej niespotykane w tego typu urządzeniach. Sharp KC-G wykorzystuje je do wyłączenia wszystkich zewnętrznych, świecących ikon i diod w nocy lub gdy w pomieszczeniu nikogo nie ma. To kolejny przykład na to, że oczyszczacz Sharpa ma działać sam, przy minimalnej interakcji ze strony użytkownika.
Za oczyszczanie powietrza odpowiadają trzy filtry: wstępny, węglowy (pochłaniający zapachy), filtr nawilżający oraz filtr HEPA usuwający cząstki do wielkości 0,3 mikrometra.
W codziennym używaniu, zwłaszcza w trybie inteligentnym, oczyszczacz Sharp KC-G cechuje się bardzo cichą pracą. Na "najwyższe obroty" wchodzi sporadycznie przy wykryciu bardzo wysokiego zanieczyszczenia powietrza, a i to nawet nie zawsze. Dzięki dużej wydajności (400 m sześciennych na godzinę) urządzenie może poradzić sobie z brudnym powietrzem nawet na średnich obrotach, gdy stoi w małych, domowych pomieszczeniach.
Możliwości konfiguracji
Chociaż Sharp KC-G zbudowany jest w idei "włącz i zapomnij", to nie oznacza to, że nie mamy nad nim żadnej kontroli. Wręcz przeciwnie - możliwości jest dość sporo. Zaczynając od najbardziej oczywistych dostajemy możliwość sterowania silą wiatraka (3 stopnie). Ręcznie można włączyć lub wyłączyć tryb nawilżania, Plasmacutter (jonizacji), tryb Ion Shower, ustawić timer lub zablokować przyciski przed dziećmi. Zaawansowane ustawienia pozwalają także na ingerencje w tryb inteligentny.
Oczyszczacz Sharp KC-G to urządzenie idealne dla osób, które chcą zadbać o swoje powietrze kompleksowo. Dzięki funkcji jonizacji Plasmacluster sprawdzi się nie tylko w walce ze smogiem, ale też w usuwaniu alergenów i drobnoustrojów. Urządzenie przypadnie do gustu osobom, które nie chcą spędzać czasu na dostosowywaniu ustawień. Dla nich stworzono tryb inteligentny, który w moim przypadku sprawdzał się świetnie.