Wizjoner i geniusz. Przewidział powstanie tych urządzeń

Nikola Tesla, inżynier i wynalazca serbskiego pochodzenia opatentował setki wynalazków, a ślady jego geniuszu można dostrzec i obecnie. Serwis Live Science zauważa, że wiele współczesnych urządzeń opiera się na jego koncepcjach. Zdalnie sterowane zabawki oraz neonowe napisy to tylko kilka z przykładów.

Nikola Tesla - geniusz i wizjoner
Nikola Tesla - geniusz i wizjoner
Źródło zdjęć: © East News | Science Photo Library
Karolina Modzelewska

Nikola Tesla bez wątpienia wyprzedzał epokę, w której żył. Niektóre z jego nietuzinkowych pomysłów i koncepcji były na tyle rewolucyjne, że spotykały się z krytyką, a niekiedy nawet kpiną ówczesnych uczonych. Wiele z nich zostało wcielonych w życie dopiero po śmierci wizjonera, który pragnął uczynić ludzkie życie łatwiejszym.

Tesla - geniusz i wizjoner

"Kilka z tych wynalazków lub odkryć będzie przez wielu uważanych za cuda, ponieważ pan Tesla od dawna jest naukowcem wyprzedzającym swoje czasy, który poprzez swe zaawansowane teorie na przemian nazywany jest wariatem i czarodziejem. Tak jak ludzie wyśmiewali teorię Kopernika o Układzie Słonecznym, tak nieoświeceni wyśmiewali stwierdzenie Tesli sprzed lat o promieniach kosmicznych. Badacz i pionier – a pan Tesla jest jednym i drugim – są zawsze potępiani przez masy" - pisał o Tesli we wrześniu 1933 r. "Kansas City Journal-Post".

Tesla, który był autorem blisko 300 patentów (niektóre źródła mówią nawet o 600-700 patentach) zmarł 7 stycznia 1943 r. w jednym z nowojorskich hoteli. Przyczyną jego śmierci był zakrzep tętnicy wieńcowej. Po śmierci wizjoner zyskał należne mu uznanie, a ślady jego osiągnięć można zauważyć i współcześnie. Przedstawiamy kilka technologii, które opierały się na koncepcjach Nikoli Tesli.

Kamera do czytania myśli

Tesla chciał stworzyć urządzenie do czytania ludzkich myśli i wyobrażeń, o czym w 1933 r. opowiedział na łamach "Kansas City Journal-Post", gdzie tłumaczył: "uważam, że można sfotografować myśli (...). W 1893 r., kiedy byłem zaangażowany w pewne badania, nabrałem przekonania, że ​​określony obraz powstały w myślach musi wytworzyć odpowiedni obraz na siatkówce oka, który może być odczytany przez odpowiedni aparat".

Wizjoner uważał, że jeśli myśli są faktycznie odbiciem obrazu na siatkówce, to "pozostaje jedynie kwestia oświetlenia jej i zrobienia zdjęć". Kolejnym krokiem jest natomiast ich projekcja na ekranie, za pomocą dostępnych metod. Serwis Live Science podkreśla, że ta wizja nie sprawdziła się w formie proponowanej przez Teslę, ale ma pewne odniesienie do rzeczywistości. Współcześnie tworzy się sztuczne siatkówki, które dzięki skomplikowanym działaniom matematycznym analizują, jak prawdziwe siatkówki przekształcają obrazy w impulsy elektryczne, które są wysyłane do mózgu. Naukowcy opracowali również algorytmy, które mogą nauczyć się interpretować sygnały mózgowe, a następnie odtwarzać obrazy "widziane" w ludzkich myślach.

Smartfony

Podczas prac nad radiem transatlantyckim w 1901 r. Tesla złożył propozycję swojemu sponsorowi Johnowi P. Morganowi. Dotyczyła ona stworzenia urządzenia, które, jak wynika z opisów Tesli, przypominało znane obecnie telefony komórkowe i pozwoli na zbudowanie "światowego systemu telegraficznego". Wizjoner przekonywał, że "człowiek będzie mógł je nosić w kieszeni kamizelki". W jednym z wywiadów doprecyzował, że chodziło mu o urządzenie, które będzie służyć do rozmów telefonicznych i wideo, a także odbierania wiadomości głosowych czy słuchania muzyki. Można więc powiedzieć, że Tesla przewidział wynalezienie nowoczesnych smartfonów.

Sztuczna inteligencja i pojazdy autonomiczne

W wizjach Tesli nie zabrakło miejsca dla sztucznej inteligencji, dronów oraz autonomicznych samochodów. Wynalazca niejednokrotnie mówił o zdalnie sterowanych maszynach latających oraz o pojazdach, które będą działały bez pomocy ludzi i samodzielnie podejmowały decyzje. Dzisiaj nie brakuje takich technologii. Przykładem są popularne bezzałogowce np. Bayraktar TB2 czy samochody typu Tesla. Warto również przypomnieć, że sam Tesla w 1893 r. pokazał stworzoną przez siebie zdalnie sterowaną łódź. Technologia w niej była na tyle zaawansowana, że wiele osób, które ją oglądało, uważało, że w jej środku znajduje się niewielka małpa, napędzająca maszynę.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (82)