Wenecja pod wodą. Bezcenne zabytki zagrożone [Zobacz wideo]

Wenecja pod wodą. Bezcenne zabytki zagrożone [Zobacz wideo]

Wenecja pod wodą. Bezcenne zabytki zagrożone [Zobacz wideo]
Źródło zdjęć: © Youtube.com
13.11.2019 10:45

Minionej nocy przez Wenecję przeszła wysoka fala powodziowa. Poziom wody osiągnął 187 centymetrów - ostatni raz miasto borykało się z taką katastrofą w 1966 roku. W niebezpieczeństwie jest wiele zabytków. Dramatyczne zdjęcia i filmy obiegają sieć.

Jedno z najpiękniejszych włoskich miast zmaga się z ogromną falą powodziową. We wtorek około godziny 23:00 poziom wysokiego przypływu (acqua alta) wrósł znacznie powyżej prognoz. Zalewająca Wenecję woda w szczytowym momencie osiągnęła poziom 187 centymetrów. Po kilkudziesięciu minutach jej poziom opadł o 12 cm. To drugi najwyższy wynik w historii, gorzej było tylko w 1966 roku, gdy poziom wody wyniósł 194 cm.

Poziom wody powoli opada, a mieszkańcy Wenecji już liczą gigantyczne straty. W niebezpieczeństwie jest historyczne centrum miasta, a także słynna bazylika świętego Marka. Powódź spowodowała tam ogromne szkody. Poziom wody w świątyni wynosił nawet 110 centymetrów, a w niektórych miejscach wciąż utrzymuje się na wysokości 70 cm. Krypty bazyliki zostały całkowicie zalane.

Obecnie po placu świętego Marka można poruszać się wyłącznie łódką.

Żywioł spowodował liczne zniszczenia w bazylice Santa Maria della Salute, a także w muzeum sztuki współczesnej. Zatonęły także trzy zacumowane na nabrzeżu tramwaje wodne. Z lin zerwało się również kilka gondoli.

Burmistrz Wenecji mówi o "Katastrofie"

Katastrofa - tym słowem komentuje powódź jednego z najbardziej zabytkowych miast na świecie jego burmistrz. Luigi Brugnaro zapewnił, że władze staną na wysokości zadania i zrobią wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Polityk poprosił również, aby nie opuszczali swoich domów, jeżeli nie jest to konieczne.

Przyczyną ogromnej powodzi są ulewy i burze, które nawiedziły północną i południową część Włoch. Liczne straty odnotowano również w miastach na Sycylii.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)