W poszukiwaniu Pokemonów wchodzą na pola minowe

W Bośni wspomnienia o wojnie, która miała tam miejsce w latach 90. nadal są żywe za sprawą wielu terenów, których nikt jeszcze nie rozminował. Niektórzy gracze dosłownie ryzykują swoim życiem, żeby łapać Pokemony na starych polach minowych.

W poszukiwaniu Pokemonów wchodzą na pola minowe
Źródło zdjęć: © YouTube / PokeOrigin

21.07.2016 | aktual.: 21.07.2016 11:54

Powojenne pola minowe mają już na swoim koncie ponad 600 ofiar. Przez szaloną popularność gry Pokemon Go, która rozgrywa się w rozszerzonej rzeczywistości i poniekąd zmusza graczy do wychodzenia z domu i zapuszczania się w najróżniejsze dzikie miejsca, ta liczba może wkrótce wzrosnąć.

Niektórzy gracze z Bośni za nic mają bowiem ostrzeżenia i zakazy wchodzenia tereny niebezpieczne, czyli takie, gdzie nadal znajdują się nieoznakowane miny. Władze Bośni oczywiście apelują o rozsądek i przypominają o (oczywistym) zakazie wchodzenia na nieoznakowane pola minowe, ale... apele kierują w stronę nastolatków, na pewno więc nie będą one w 100% skuteczne. Miejmy nadzieję, że nikomu się z tego powodu nic nie stanie.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: iPhone 7, iPhone 7 Plus i iPhone 7 PRO na zdjęciach

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)