W Hiszpanii jest więcej świń niż ludzi. Duża w tym zasługa Chińczyków
To pierwszy taki przypadek w historii. Dla środowiska to olbrzymi problem, nie tylko ze względu na gazy cieplarniane. Świnie już zużywają więcej wody niż mieszkańcy kilku hiszpańskich miast razem wzięci.
Z danych hiszpańskiego Ministerstwa Środowiska wynika, że pogłowie świń przekroczyło 50 mln - pisze portal pb.pl. To oznacza, że liczba świń jest już o 3,5 mln większa niż liczba mieszkańców kraju.
W Hiszpanii tak duża hodowla świń wiąże się z olbrzymim zainteresowaniem na mięso ze strony Chin. Jedynie 25 proc. hiszpańskiej wieprzowiny zostało w kraju. Hiszpanie w ubiegłym roku wyprodukowali 4,3 mln ton mięsa.
Dla środowiska to olbrzymi problem. Hodowle zwierząt to w Hiszpanii największy producent gazów cieplarnianych, zaraz po transporcie, produkcji energii i przemyśle. Na tym się jednak problemy nie kończą.
Świnie potrzebują 15 litrów wody dziennie, czyli zużywają jej więcej, niż Sewilla, Alicante i Saragossa razem wzięte.
W Polsce może zdarzyć się podobny przypadek, choć na szczęście na nieco mniejszą skalę. W liczącej około 150 mieszkańców wsi Przyborowo toczy się wojna o planowaną chlewnię. Miałaby ona powstać w samym centrum miejscowości i mieścić między 3 a 3,5 tys. sztuk trzody. Czyli byłoby w niej ponad 20 razy więcej świń niż zamieszkałych tam ludzi. Gdyby mieszkańcom przeszkadzał zapach, już wiedzą, które europejskie państwo powinni omijać szerokim łukiem.
