Jak można wyczytać z odtajnionej właśnie korespodencji dotyczącej programu Vista Capable, piętą achillesową następcy Windows XP były sterowniki do kości Nvidii. Niemal co trzeci niebieski ekran błędu w Viście powodowały drivery do układów tej właśnie firmy.
Jak można się dowiedzieć na podstawie 158 stron korespondencji ujawnionej w związku z procesem o Vista Capable - http://www.pcworld.pl/news/140153.html, największe problemy sprawiały systemowi sterowniki firmy Nvidia.
Spośród wszystkich awarii, 47. tysięcy dotyczyło driverów Nvidii, co stanowi 29% wszystkich zgromadzonych błędów. Sterowniki firmy Microsoft powodowały 17,9% awarii, sterowniki "nieznane" przyczyniły się do 17% awarii, a kolejne miejsca przypadły ATI - 9,3% oraz Intelowi - 8,83%.
Microsoft przyznał, że pojawiły się pewne problemy z obsługą kart graficznych opartych na architekturze G80. Zapowiadane na grudzień drivery ukazały się dopiero z końcem stycznia, a do tego czasu były dostępne wyłącznie jako wersja beta. Pełnej stabilności i kompatybilności nie uzyskano zbyt szybko...
Kłopoty ze sterownikami nie są niczym nowym, zwłaszcza w czasie ukazania się nowego systemu operacyjnego, jednak tak wysoka liczba awarii mogła wpłynąć na publiczny odbiór Visty jako systemu niestabilnego i pełnego błędów. Microsoft ukazywał DirectX 10 jako platformę przyszłości dla entuzjastów, natomiast na początku 2007 roku należało ją traktować raczej jako niepotrzebny wynalazek powodujący liczne problemy.
