Uznański-Wiśniewski w Polsce. "Myślę, że to jest nasza przyszłość"
- W Polsce czuję się dobrze, czuję się świetnie. Cieszę się, że wylądowałem - mówił Sławosz Uznański-Wiśniewski podczas spotkania z mediami w piątek 25 lipca. Opowiedział też o tym, jak postrzega rozwój nauki w Polsce.
Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski przyleciał z Niemiec do Polski w czwartek 24 lipca. Został przywitany przez tłumy na lotnisku Chopina w Warszawie. Dla Polaków była to historyczna chwila - w hali przylotów nie brakowało bowiem wiwatów, chorągiewek, transparentów, plakatów i fleszy aparatów.
Dzień po przylocie, Uznański-Wiśniewski spotkał się w kameralnym gronie z mediami, gdzie odpowiedział na pytania zainteresowanych o kwestie związane z podróżą w kosmos i lotem powrotnym.
Sławosz Uznański-Wiśniewski w Polsce. Jak się czuje?
Polski astronauta odpowiedział na pytanie Wirtualnej Polski dotyczące tego, jak czuje się w Polsce, jak radzi sobie ze wszystkim, co się wokół niego dzieje po przylocie z Niemiec. - W Polsce czuję się dobrze, czuję się świetnie. Cieszę się, że wylądowałem. Dzisiaj, to już powiedziałem - to jest dzień R+9, czyli to, co my nazywamy "return plus nine days", czyli mój dziewiąty dzień po powrocie - mówił Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lądowanie Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego w Warszawie
- Cieszę się przede wszystkim z tego, że i stan nieważkości na orbicie, i z powrotem grawitacja tutaj na Ziemi traktują mnie całkiem dobrze, także ze strony medycznej nie miałem żadnych problemów - kontynuował astronauta. Jak natomiast Uznański-Wiśniewski czuje się po powrocie z szumem medialnym? W odpowiedzi na pytanie Wirtualnej Polski odpowiedział wprost, że cieszy go zainteresowanie Polaków.
- Od strony medialnej myślę, że cieszę się z tak ogromnego zainteresowania w Polsce i tego, że dzisiaj polska nauka, polska technologia jest widoczna społecznie. Myślę, że to jest ważny dialog i dyskusja - opowiedział. Astronauta ma też nadzieję, że w przyszłości będzie dużo więcej widocznych społecznie osób, którzy pracują nad technologią i nauką. Myślę, że to jest nasza przyszłość - podsumował. - Tak jak ten lot na orbitę może pięć lat temu wydawał się nieosiągalny, tak dzisiaj wiemy, że możemy to osiągać, tak samo mam nadzieję, że w przyszłości będziemy osiągać dużo większe cele niż ten - dodał.
Polski astronauta wierzy w rozwój polskiej nauki
- To jest również okazja do nawiązywania dużej międzynarodowej współpracy dla nas jako Polski, dlatego, że mieliśmy polską misję, jesteśmy widoczni, jednocześnie polskie podmioty gospodarcze mają możliwość połączenia z rynkami europejskimi i globalnymi, aby nawiązywać dzisiaj kontrakty. Czy wykorzystamy tę szansę? Mam nadzieję, że tak - mówił Sławosz Uznański-Wiśniewski podczas piątkowego spotkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie eksperymenty w kosmosie - misja IGNIS
Za mało mówimy o nauce i technologii
- Myślę, że generalnie za mało mówimy o edukacji, nauce i technologii - mówił Sławosz Uznański-Wiśniewski w odpowiedzi na pytanie Wirtualnej Polski o to, czy rola naukowców i inżynierów jego zdaniem nie jest na zbyt odległym planie w przestrzeni publicznej. - To jest dla mnie wzruszający moment, że zdarzają się momenty, że ta nauka i edukacja wychodzą na pierwszą stronę gazet. I to są wzruszające momenty nie tylko dla mnie, ale dla tysięcy osób, które tę ścieżkę kariery wybrały - kontynuował. - Używając telefonu komórkowego, naszego e-maila, komunikacji, cały czas technologia nam towarzyszy. Nie zdajemy sobie sprawy, jak ogromną częścią naszego życia jest technologia - dodał, zwracając uwagę, jak ważne jest zwracanie uwagi na inicjatywy technologiczne i naukowe, które warto promować.
Astronauta wyjaśnił też, że jesienią 2025 r. odbędzie się rada ministerialna Europejskiej Agencji Kosmicznej, na której Polska będzie prezentować swoje plany rozwojowe. Spotykają się 23 kraje członkowskie - Polska może obrać nasze kierunki rozwoju i implementować później technologie w oparciu o mechanizmy Europejskiej Agencji Kosmicznej. Od tego zależy m.in., czy Sławosz Uznański-Wiśniewski będzie mógł dołączyć do stałego korpusu astronautów. Astronauta opowiedział też o planach otwarcia w Polsce zapowiedzianego przez Donalda Tuska dużego centrum technologii kosmicznej (w stronę technologii kosmicznych, innowacji, eksploracji i obronności). - Ja ze swojej strony służę i doradztwem i doświadczeniem zawodowym - podsumował Sławosz.
Jak było na orbicie?
Na spotkaniu z mediami Sławosz Uznański-Wiśniewski opowiedział też o rzeczach, które nie są bezpośrednio związane z nauką. Zdradził, że w kosmosie brakowało mu najbardziej przyziemnych rzeczy - przede wszystkim gorącego prysznica. Odpowiadając na kolejne pytania, mówił też, że na orbicie można się dobrze wyspać. - Można się zdrowo wyspać, ja dobrze spałem na orbicie. Na początku musiałem zająć się tym, aby mieć dobrą wentylację, dlatego że na stacji kosmicznej, jak wdychamy i wydychamy powietrze, to to powietrze trochę z nami podróżuje i jeżeli statycznie jesteśmy w jednym miejscu, to budujemy sobie dwutlenek węgla wokół głowy i dosyć łatwo jest obudzić się z bólem głowy - opowiadał.