Uzbrojona baza na Księżycu. Projekt Horizon nigdy nie doszedł do skutku
W latach 50. i 60., w szczycie zimnej wojny i intensywnego wyścigu kosmicznego, amerykańska armia opracowała ambitny plan budowy bazy wojskowej na Księżycu. Projekt nazwany "Horizon" zakładał stworzenie nuklearnej placówki wywiadowczej, obsadzonej przez uzbrojonych żołnierzy, którzy mieli prowadzić operacje obronne oraz gromadzić dane wywiadowcze z powierzchni Księżyca.
Według raportu z 1959 r. przygotowanego przez Army Ballistic Missile Agency stacja miała być gotowa do 1965 r., a jej załoga – składająca się początkowo z dwóch, a docelowo dwunastu żołnierzy – miała dysponować specjalnie zaprojektowaną bronią do działania w przestrzeni kosmicznej. Uzbrojenie obejmowało między innymi pistolety oraz broń wzorowaną na ładunkach wybuchowych typu claymore, mimo że sama baza była planowana jako placówka wywiadowcza i komunikacyjna.
Baza z bronią na Księżycu - ambitny plan USA
Jak donosi serwis Task&Purpose, projekt Horizon wymagał stopniowego dostarczania materiałów budowlanych oraz zaopatrzenia. W 1965 r. armia zamierzała rozpocząć serię startów rakiet Saturn I i II, aby przewozić na Księżyc zarówno personel, jak i niezbędne zasoby. Do listopada 1966 r. planowano zakończyć budowę obiektu, a w kolejnych latach placówka miała się rozrastać. Głównym źródłem energii dla stacji byłyby reaktory nuklearne, a sama baza miała składać się z połączonych modułów umożliwiających dalszą rozbudowę.
Chociaż dziś pomysł ten wydaje się futurystyczny, amerykańska armia w okresie zimnej wojny nie wahała się sięgać po najśmielsze koncepcje. Warto tutaj wspomnieć chociażby o programie "Acoustic Kitty" (pol. "Akustyczny Kotek"), który zrodził się w latach 60. XX wieku i miał na celu próby wyszkolenia udomowionych kotów do szpiegowania Związku Radzieckiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Bo zdrowie jest najważniejsze! Biohacking w służbie ludzkości - Historie Jutra napędza PLAY #2
Mimo zaawansowanych planów i zapału wojskowych, Projekt Horizon został jednak odrzucony z przyczyn finansowych. Koszt przedsięwzięcia, wynoszący 6 miliardów dolarów, uznano za zbyt wysoki. W efekcie prezydent Dwight D. Eisenhower nie zgodził się na kontynuację projektu, a jego następca John F. Kennedy, choć wspierał rozwój programu kosmicznego, również nie wznowił tej inicjatywy. Ostatecznie odpowiedzialność za eksplorację kosmosu przejęła NASA, a Projekt Horizon stał się jedynie ciekawostką i inspiracją dla konceptualnych wizji przyszłości.