USA. Zaprezentowano XB‑1 - nowy naddźwiękowy samolot pasażerski [Wideo]
Amerykański startup Boom Supersonic pokazał na lotnisku w Denver testową wersję naddźwiękowego samolotu pasażerskiego. To pierwsza tego typu maszyna od czasów Concorde’a. Czy będzie rewolucja w lotnictwie?
Concorde był drugim naddźwiękowym samolotem pasażerskim, który powstał we współpracy francuskich i brytyjskich inżynierów (pierwszy to Tu-144 zbudowany w ZSRR). Jego pierwszy lot obył się jeszcze w 1969 roku, ale po tragicznej katastrofie w 2002 roku, wycofano maszyny z użycia. Jednak era naddźwiękowym samolotów się nie skończyła, o czym chce przekonać amerykański startup Boom Supersonic.
Do głównym zarzutów wobec samolotów naddźwiękowych zaliczyć można ogromny koszt paliwa oraz uciążliwy hałas, gdy samolot przekraczał barierę dźwięku. Jednak Boom Supersonic chce zaproponować o wiele bardziej ekonomiczne rozwiązanie, sama podróż, jak obiecują twórcy, ma być o wiele bardziej komfortowa.
Boom Supersonic XB-1
Nowy samolot naddźwiękowy będzie w stanie rozwinąć prędkość do 1800 km/h, a jego pierwszy lot testowy odbędzie się w przyszłym roku. Na pokładzie znajdzie się wtedy tylko dwóch pilotów, ale planują oni przelecieć nad Pustynią Mohave. Po raz pierwszy maszynę pokazano na lotnisku w Denver, a jak przebiegała praca nad nią możecie sprawdzić na poniższym nagraniu udostępnionym przez Boom Supersonic.
Supersonic returns: XB-1 rollout
Poza XB-1 powstaje jeszcze większa maszyna Overture, który będzie w stanie osiągnąć prędkość do 2700 km/h, czyli około 3 razy większą niż np. Boeing 747. Oznacza to, że przelot z Nowego Jorku do Londynu zająłby około 3 godzin. Dodatkowo na pokładzie zmieści się od 44 do prawie 100 pasażerów.
Boom Supersonic uważa, że samolot może być wykorzystywany komercyjnie na przestrzeni najbliższych lat. Przedstawiciele zapowiedzieli, że w barwach linii lotniczych pojawi się między 2027 a 2030 rokiem.
XB-1 i Overture to niejedyne samoloty naddźwiękowe, nad jakimi obecnie pracują inżynierowie na całym świecie. Jednak zanim takie podróże staną się popularne, bilety na lot nowoczesną maszyną będą osiągać ceny podobne do tych w klasie biznes zwykłego odrzutowca. Rzeczpospolita szacuje, że przelot do USA kosztowałby ok. 5 000 dolarów.