Ukraińska "pelerynka niewidka". Żołnierze będą znikać z pola walki
Mychajło Fedorow, minister transformacji cyfrowej Ukrainy, za pośrednictwem platformy społecznościowej Telegram zaprezentował "pelerynkę niewidkę", która może pomóc ukraińskim żołnierzom ukrywać się przed rosyjskimi kamerami termowizyjnymi, a szczególnie dronami wyposażonymi w tego typu kamery. "Pelerynka niewidka" jest rozwiązaniem przydatnym szczególnie z punktu widzenia snajperów oraz żołnierzy wykonujących operacje specjalne.
04.10.2023 | aktual.: 04.10.2023 20:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Pelerynka niewidka", o której poinformował Mychajło Fedorow, to rozwiązanie opracowane w Ukrainie. Przypomina płaszcz mający chronić żołnierzy przed wrogimi kamerami termowizyjnymi, czyli urządzeniami powszechnie wykorzystywanymi w przemyśle zbrojeniowym. Ich podstawowym zadaniem jest rejestrowanie rozkładu temperatury na różnego rodzaju powierzchniach. Pozwala to na wykrycie przeciwnika, chowającego się np. w gęstych drzewach, ale też wrogiego sprzętu wojskowego po jego sygnaturze termicznej.
Ukraińska "pelerynka niewidka"
Fedorow wyjaśnił, że konstrukcja jest kompaktowa i lekka, a jej masa nie przekracza 2,5 kg. Nie będzie więc dodatkowym obciążeniem dla noszących ją osób. Zapewnia również ochronę przed deszczem i śniegiem oraz wysokimi temperaturami. Dodatkowo wykonano ją z niepalnego materiału. "Peleryna niewidka" została już przetestowana w terenie, a efekty tych testów można zobaczyć w materiale opublikowanym przez ukraińskiego ministra transformacji cyfrowej.
Jak działają "pelerynki niewidki"?
Materiały, których działanie przypomina działanie "pelerynki niewidki", nie są niczym nowym w przemyśle zbrojeniowym. Wiele przedsiębiorstw tworzy i rozwija kamuflaże mające uczynić nie tylko ludzi, ale nawet czołgi, samoloty, systemy obrony powietrznej, czy okręty niewidocznymi. Ich działanie zazwyczaj polega na zaginaniu świata wokół osłoniętego materiałem obiektu. Nie odbija on światła widzialnego, ultrafioletowego, podczerwonego i krótkofalowe, co sprawia, że staje się perfekcyjnymi kamuflażem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przykładem takiego rozwiązania, które powstało na rodzimym rynku, jest opracowana w Poznaniu termiczna mata maskująca INVISI-TEC IR. Wykorzystany w niej materiał przypomina lekki koc. Można go łączyć w większe powierzchnie, co pozwoli na ukrycie nie tylko ludzi, ale i cennego sprzętu wojskowego i innych obiektów o strategicznym dla armii znaczeniu. Działanie maty polega na zatrzymaniu promieniowania cieplnego pod jej powierzchnią. Materiał w rozproszony sposób odbija je z powrotem do źródła ciepła i uniemożliwia wypuszczenie go na zewnątrz. W ten sposób sprawia, że współcześni żołnierze dosłownie znikają z pola bitwy. Więcej na temat maty można przeczytać poniżej:
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski