Ukraińcy pokazali nagranie. Kolejne abramsy ruszają do walki
Historia czołgów Abrams biorących udział w wojnie w Ukrainie jeszcze się nie skończyła. Mimo wielu problemów, na jakie natknęły się te maszyny, armia walcząca z Rosją nie zamierza z nich rezygnować. Abramsy właśnie trafiły do jednostki pancernej 425. pułku szturmowego "Skała".
Służba prasowa tej jednostki opublikowała komunikat o wzmocnieniu się nowym typem sprzętu - czołgami abrams. Portal Militarnyj uważa, że mogą być to nie amerykańskie, ale australijskie M1A1 Abrams, których pierwsza partia dotarła do Ukrainy w lipcu (Australia zobowiązała się do przekazania Ukrainie łącznie 49 takich czołgów, które wycofała ze służby w swojej armii). Nie ma jednak co do tego pewności, ponieważ na nagraniu, jakie towarzyszy komunikatowi, pokazano abramsy 47. Brygady Zmechanizowanej (a ta otrzymała maszyny dostarczone z USA).
Czołgi Abrams w kolejnej ukraińskiej jednostce
Australia stała się największym darczyńcą tego typu czołgów dla Ukrainy. Stany Zjednoczone przekazały bowiem na front jedynie 31 abramsów. W czerwcu Christopher Kirchhoff, analityk wojskowy i ekspert ds. obronności stwierdził w wywiadzie dla CNN, że armia obrońców straciła niemal wszystkie z nich. Z danych twórców bloga Oryx, którzy zajmują się dokumentowaniem strat sprzętowych w Ukrainie, wynika z kolei, że Rosjanie wyeliminowali z udziału w walkach 22 amerykańskie abramsy.
Niezależnie od tych rozbieżności, eksperci i obserwatorzy wojny w Ukrainie zgadzają się co do tego, że największym pogromcą amerykańskich czołgów okazały się drony kamikadze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W celu lepszej ochrony przez takimi zagrożeniami, Ukraińcy zaczęli montować na abramsach kostki pancerza Kontakt-1 oraz siatki antydronowe. Podobne rozwiązania wykorzystują również w przypadku wielu innych sprzętów, ale ich skuteczność nie jest stuprocentowa.
Australijskie abramsy otrzymały pewne modyfikacje, m.in. ulepszenia systemów nadzoru i termowizji, ale w ogólnym rozrachunku są to maszyny bardzo zbliżone do oryginalnych, amerykańskich. Zostały wyposażone w armatę M256 kal. 120 mm oraz karabiny maszynowe kal. 12,7 mm oraz 7,62 mm. Przy wadze ok. 57 t są w stanie rozpędzać się do prędkości maksymalnej ponad 65 km/h.