Twórczyni Wiedźmina zainteresowana. Mark Hamill ze Star Wars może zagrać Vesemira
Sezon wywiadów po grudniowej premierze Wiedźmina na Netflixie nie dobiegł końca. Lauren Hissrich, która zawiaduje pracami nad serialem, w kolejnej rozmowie została zapytana o kwestię udziału gwiazdy z Gwiezdnych Wojen. Odpowiedź wcale nie jest negatywna.
14.01.2020 21:11
Już dwa razy przez ostatni rok fani i sam Mark Hamill poruszali na Twitterze rolę obsady aktora w roli sędziwego wiedźmina Vesemira, który jest niejako mentorem Geralta. Hamill mimo tego, że zdawał się nie być idealnie zorientowany w temacie Wiedźmina, początkowo humorystycznie, a później bardziej na poważnie wyraził chęć udziału w projekcie.
Filmowy Luke Skywalker w Wiedźminie? To bardzo możliwe
Serwis IGN przepytał showrunnerkę z wątku Hamilla. Ta stwierdziła, że Mark Hamill był od dawna w kręgu jej zainteresowań, nawet cieszyła się z tego, że sam myśli nad tą rolą, ale jeszcze nie kontaktowano się z jego agentem. Powód jest prozaiczny, wcale nie chodzi o to, że ekipa nie chce odtwórcy postaci Luke’a Skywalkera z Gwiezdnych Wojen. Po prostu jeszcze nie doszło do takiego etapu prac nad serialem, aby casting na Vesemira był rozpoczęty.
Nie bez znaczenia było wielkie poparcie fanów Wiedźmina i Gwiezdnych Wojen dla tego pomysłu. Hissrich powiedziała, że bardzo cieszy ją taka postawa fanów. Połączone obozy entuzjastów Wiedźmina i Gwiezdnych Wojen to dla niej coś niepojętego. W końcu oba uniwersa mają ogromne rzesze fanów na całym świecie.
Wychodzi na to, że po prostu jeszcze nie wiadomo, kto zagra leciwego Vesemira, ale Mark Hamill jest na bardzo dobrej drodze, aby objąć tę rolę. No chyba, że casting wypadnie niepomyślnie. Ale bądźmy szczerzy, czy naprawdę Mark Hamill mógłby go aż tak zepsuć, że nawet tak ogromna ilość fanów nie pomogła?