Twórca WWW: w Internet Explorerze nie podoba mi się...
Tim Berners-Lee, nazywany ojcem Internetu, w jednym z ostatnio udzielonych wywiadów przyznaje, że chociaż zwykle nie lubi wyrażać swoich preferencji odnośnie różnych przeglądarek internetowych, to jest coś, co w jednej z takich aplikacji nie daje mu spokoju.
Tim Berners Lee jest dyrektorem World Wide Web Consortium, wykłada również na Uniwersytecie Southampton i w Massachusetts Institute of Technology. Uważa on, że przeglądarka Microsoftu pozostaje w tyle za konkurencją z uwagi na sposób, w jaki radzi (albo raczej: nie radzi) sobie z grafiką wektorową w formacie SVG. Obrazek zapisany w tej postaci może zostać przeskalowany i dopasowany do ekranu monitora oraz powiększony bez ryzyka utraty jakości i ostrości (co jest typowe dla grafiki bitmapowej).
Podczas gdy Firefox, Safari czy inne przeglądarki posiadają wbudowaną obsługę grafiki SVG, Microsoft opiera się na wtyczce dostarczanej przez Adobe, którą trzeba pobrać, aby w oknie Internet Explorera wyświetlić takie obiekty. Berners-Lee zwraca uwagę, że odnosi się to nawet do udostępnionej ostatnio drugiej bety przeglądarki z Redmond. Tymczasem 1 stycznia 2009 r. Adobe zakończy wsparcie wspomnianej wtyczki i nie jest jasne, czy od tego czasu będzie ona dostępna do pobrania ze strony firmy.
Gwoli ścisłości należy dodać, że Microsoft w swoją aplikację wbudował obsługę innego formatu zapisu grafiki wektorowej na potrzeby Sieci, a mianowicie VML - Vector Markup Language, tyle że już w 2001 r. World Wide Web Consortium zaleciło stosowanie SVG.