Trzy kamyczki o wielkości milimetra. Są warte nawet milion dolarów

Trzy malutkie kamyczki trafią na aukcję, a przewidywana cena to nawet 1 milion dolarów. Skąd wzięła się tak ogromna cena, za kilka kamyczków mniejszych nawet od ziarna? To kamienie prosto z Księżyca.

Trzy kamyczki o wielkości milimetra. Są warte nawet milion dolarów
Źródło zdjęć: © Sotheby's
Arkadiusz Stando

05.11.2018 07:50

W 1970 roku sowieci podczas misji kosmicznej zebrali próbki z Księżyca. Te trzy małe kamyczki są częścią zdobyczy Związku Radzieckiego. W listopadzie mają trafić na aukcję, a eksperci sądzą, że osiągną cenę od 700 tysięcy do miliona dolarów.

Aktualny właściciel twierdzi, że te maleńkie kamyczki warte nawet milion dolarów są jedynymi obiektami zebranymi przez człowieka z Księżyca, będącymi prywatną własnością. Co prawda nie zebrał ich bezpośrednio astronauta, a maszyna.

Na Ziemię mogą trafiać odłamki naszego naturalnego satelity, jeśli asteroidy uderzą w jego powierzchnię pod odpowiednim kątem. Takie skały księżycowe mogą osiągać równie pokaźne sumy, jednak przy znacznie większym rozmiarze i spełnieniu pewnego warunku. Musi to być meteoryt, który spadł na Ziemię w całości, nie rozpadając się w atmosferze. W innym przypadku są warte 10-20 tysięcy dolarów.

Dwa większe kawałki mierzą zaledwie dwa milimetry, a mniejszy zaledwie milimetr. To nawet mniej niż niektóre ziarenka piasku. Zostały pozyskane przez bezzałogową misję Luna-16 w 1970 roku. Po raz pierwszy pod młotek trafiły w 1993 roku. Sprzedawała je wdowa po byłym sowieckim dyrektorze programu kosmicznego - Siergieju Pawłowiczu Korolowu. Wówczas wykupiła je firma Sotheby's za około połowę dzisiejszej wartości - 442 500 dolarów.

wiadomościmeteorytsowieci
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)