Trąba powietrzna w Kaniowie. Takie zjawiska mogą stać się częstsze przez zmiany klimatu

Trąba powietrzna przeszła w niedzielę (7.06) przez Kaniów w województwie śląskim, uszkadzając po drodze 23 budynki. Niestety częstotliwość takich zjawisk zwiększa się na przestrzeni ostatnich lat. – Można to uznać za skutek postępujących zmian klimatycznych – komentuje ekspert, Zbigniew Karaczun.

Trąba powietrzna w Kaniowie. Takie zjawiska mogą stać się częstsze przez zmiany klimatu
Źródło zdjęć: © Twitter

08.06.2020 | aktual.: 08.06.2020 15:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Nic nam się nie stało, ale przeżyliśmy koszmar". "Niesamowite było to, że w tym miejscu było ciemno jak w nocy, a 100 m dalej słońce świeciło" – pisali w mediach społecznościowych mieszkańcy Kaniowa.

Po przejściu żywiołu zgłosili oni 23 uszkodzenia dachów, włączając w to 21 uszkodzeń na budynkach mieszkalnych i 2 na gospodarczych. Zniszczeniu uległy także mniejsze obiekty takie jak altany.

– Wiatr był tak silny, że został porwany nawet blaszany garaż, który owinął się wokół słupa energetycznego – powiedziała "WP" kpt. Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka prasowa Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.

Według synoptyczki "TVN Meteo" Arlety Unton-Pyziołek, trąba powietrzna, która przeszła przez Kaniów, miała prawdopodobnie F0 lub F1 w skali Fujity. To znaczy, że wiatr wiał w niej z prędkością powyżej 100 km na godzinę.

Na szczęście żaden z mieszkańców nie ucierpiał.

Błażej Spychalski, rzecznik prasowy Prezydenta RP Andrzeja Dudy, poinformował na Twitterze, że "niebawem rozpocznie się wypłata środków klęskowych przez wojewodę". Dla mieszkańców ma być także "oferowana dalsza niezbędna pomoc". Na miejscu powołano sztab kryzysowy na czele z wicewojewodą.

W przyszłości coraz więcej trąb powietrznych w Polsce? To możliwe

– Liczba trąb powietrznych i innych tego typu zjawisk w Polsce wzrasta i ten wzrost można uznać za skutek zachodzącej zmiany klimatu – powiedział dla WP Tech dr hab. inż. Zbigniew Karaczun ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) w Warszawie.

Ekspert podkreślił, że "o ile do lat 80. XX wieku trąby powietrzne pojawiały się sporadycznie, to już od połowy lat 90. były to 3-4 takie zjawiska w roku". – Później, w pierwszej dekadzie XXI wieku, liczba wzrosła już do ok. 5-6 przypadków na rok, a od 2010 roku możemy mówić o ponad 10 – mówi Karaczun.

Rekordowy do tej pory był jednak rok 2006, gdy zanotowano aż 56 trąb powietrznych na terenie Polski. W 2008 roku w Strzelcach Opolskich wystąpiła trąba powietrzna kategorii F4 w skali Fujity. To znaczy, że miała ona prędkość od 330 do 415 km na godzinę.

Jak możemy przeczytać na stronie portalu Nauka o Klimacie, gromadzącym wiedzę naukową na temat zmian klimatu, chodzi głównie o rosnącą zawartość wilgoci w atmosferze. Jest to efekt wzrostu temperatury powietrza, co wpływa na większą niestabilność atmosfery na północno-zachodnich i centralnych obszarach Europy.

W efekcie "coraz częściej na terenie naszego kontynentu będą się pojawiały latem warunki sprzyjające groźnym zjawiskom konwekcyjnym, takim jak tornada, grad i szkwały, będzie też rosnąć energia burz".

Ale zmiany klimatu to zwiększenie się częstotliwości takich zjawisk nie tylko latem. Strona Ziemia na Rozdrożu pisze z kolei, że "kiedy ogrzeje się powierzchnia Atlantyku, zimą może dochodzić do większych kontrastów temperatury między ciepłym powietrzem znad oceanu a zimnymi masami powietrza kontynentalnego".

Jak mówi artykuł, taki proces "będzie sprzyjać powstawaniu silnych ośrodków wyżowych i niżowych we wschodniej Europie, a im większa różnica ciśnienia, tym przepływy strumieni powietrza będą silniejsze".

Efektem tego może być powstawanie częstszych zimowych zjawisk typu huraganowego. Brak radykalnych kroków, związanych z walką z globalnym ociepleniem, może sprawić, że trąby powietrzne będą nawiedzały nasz kraj znacznie częściej.

wiadomościzmiany klimatuglobalne ocieplenie
Komentarze (98)