To miał być najjaśniejszy obiekt na niebie. Porażka rosyjskiego satelity

To miał być najjaśniejszy obiekt na niebie. Porażka rosyjskiego satelity

To miał być najjaśniejszy obiekt na niebie. Porażka rosyjskiego satelity
Źródło zdjęć: © Mayak
Grzegorz Burtan
16.08.2017 11:42, aktualizacja: 16.08.2017 12:04

Miało być tak pięknie – pierwsza na nieboskłonie gwiazda, która została tam umieszczona przez człowieka. Do tego najjaśniejszy obiekt, jaki można byłoby zauważyć na nocnym niebie. Rzeczywistość okazała się jednak przytłaczająca i satelita Majak nie zostanie pierwszą "sztuczną gwiazdą".

Sprawę Majaka opisywaliśmy tutaj. Ambitny projekt miał w założeniu umiejscowić nad orbitą Ziemi najjaśniejszy obiekt nocnego nieba. To oczywiście wprawiło w zakłopotanie niektórych miłośników obserwacji gwiazd. - Majak jest o tyle problematyczny dla astronomów, że rozświetli niebo na kilka minut prawie każdej nocy. A to znacznie utrudnia obserwacje – mówił w rozmowie z WP Karol Wójcicki, popularyzator astronomii.

Teraz jednak miłośnicy obserwowania nieba mogą odetchnąć z ulgą. Z powodu awarii nie doszło do rozłożenia mylaru – poliestrowej folii, która miała odbijać światło słoneczne. W efekcie plany całego zespołu zostały zniweczone. Jak podaje serwis GeekWeek, powołując się na agencję TASS, problem okazał się na tyle poważny, że twórcy postanowili zarzucić dalsze próby i porzucili cały projekt Majaka.

Uznano bowiem, że kolejne próby wystrzelenia najjaśniejszego obiektu na orbitę nie będą cieszyć się takim zainteresowaniem, a w konsekwencji będzie trudniej znaleźć potencjalnych sponsorów. Sam koszt nieudanej misji zamknął się w kwocie 2 milionów rubli, co w przeliczeniu wynosi około 120 tys. złotych.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)